Ruchliwa Małopolska
Treść
Najwięcej samochodów - 30 tys. każdego dnia - przejeżdża drogą krajową nr 7 na odcinku Kraków - Rząska. Na trasie Kraków - Głogoczów codziennie pojawia się blisko 27,8 tys. pojazdów, a na obwodnicy Krakowa - ponad 24,3 tys.
To najbardziej obciążone ruchem drogi krajowe w Małopolsce. W ciągu ostatnich 5 lat liczba samochodów na polskich drogach wzrosła o 18 proc., na małopolskich - o 13 proc., ale Małopolska i tak jest drugim - po Śląsku - województwem o największym natężeniu ruchu na drogach.
Największy wzrost natężenia ruchu odnotowano na tych drogach, gdzie niedawno zakończono remonty i modernizacje. O 40 proc. wzrosła liczba samochodów przejeżdżających drogi Głogoczów - Myślenice, o 46 proc. - na drodze Oświęcim - granica województwa, o 52 proc. - na drodze Koszyce - Nowe Brzesko. 37-proc. wzrost ruchu na autostradowej obwodnicy to m.in. skutek zniesienia opłat za przejazd autostradą dla ciężarówek. Z tego powodu mniejszy ruch zanotowano na drogach alternatywnych do autostrady Kraków - Katowice. Na przykład podczas wiosennego pomiaru ruchu w 2005 r. trasą olkuską przejeżdżało w ciągu dnia ok. 1,2 tys. tirów, gdy jesienią ubiegłego roku (po zniesieniu opłaty) - ok. 850.
Na niektórych odcinkach dróg zanotowano spadki natężenia ruchu. O 18 proc. mniej niż 5 lat temu jeździ samochodów po drodze Kęty - Andrychów, o 7 proc. - po drodze Olkusz - Sieniczno, o 5 proc. - na docinku Kraków - Głogoczów. W tym ostatnim przypadku spadek liczby aut to efekt prowadzenia w ubiegłym roku prac remontowych, które znacznie utrudniały ruch samochodów w tym miejscu. Spadek natężenia ruchu o 4 proc. na odcinku Łapczyca - Bochnia - Brzesko to najprawdopodobniej skutek wybierania przez kierowców trasy Koszyce - Nowe Brzesko.
Przy stałym wzroście liczby samochodów na małopolskich drogach spada liczba wypadków i ofiar śmiertelnych. W ciągu ostatnich 5 lat liczba wypadków na drogach krajowych w Małopolsce spadła o 22 proc., liczba ofiar śmiertelnych i rannych - o 27 proc. To skutek nie tylko poprawy bezpieczeństwa na drogach, ale także tłoku, przy którym kierowcy nie mogą rozwijać prędkości. (GEG)
Najbardziej obciążone są drogi na Śląsku - średnio przez każdą z nich w ciągu doby przejeżdża ponad 13,4 tys. pojazdów. Na małopolskich drogach krajowych pojawia się średnio po 10,6 tys. samochodów na dobę. Z dróg województwa łódzkiego korzysta codziennie po 10,2 tys. kierowców, wielkopolskie drogi przenoszą w ciągu doby ruch 9,8 tys.
Najbardziej wzrosło natężenie ruchu w województwach: podlaskim (o 31 proc.), dolnośląskim (o 26 proc.), lubuskim (o 26 proc.), warmińsko-mazurskim (o 25 proc.) i podkarpackim (o 24 proc.). Najmniejszy wzrost - o 11 proc. - odnotowano na Śląsku. (GEG)
"Dziennik Polski" 2006-05-05
Autor: ab