Rosyjski prokurator zatrzymany

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała na Podhalu rosyjskiego prokuratora Aleksandra Ignatienkę. Prawdopodobnie czeka go deportacja do Rosji, gdzie jest poszukiwany listami gończymi.

Ignatienko miał być głównym organizatorem systemu ochraniania przez organy śledcze nielegalnych kasyn wokół Moskwy. Według materiałów śledztwa współpracował on z synem prokuratora generalnego Rosji Jurija Czajki. O zamknięciu w obwodzie moskiewskim 15 nielegalnych kasyn poinformowała rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa 14 lutego 2011 roku. Proceder, którym trudnił się Ignatienko, w żargonie rosyjskiego świata przestępczego nazywa się "kryszowaniem". Prokurator obracał olbrzymimi kwotami, liczonymi w miliony dolarów. Gdy poszukiwany zniknął w maju, pojawiły się spekulacje, że przebywa na Ukrainie lub na Białorusi.
Aby przyjechać do Polski, posłużył się litewskim paszportem. Przez cały czas był obserwowany przez nasze organy ścigania. Do Zakopanego przybył trzy dni temu i tam spotkał się z żoną i dzieckiem. Kiedy wyjeżdżał z miasta wczoraj rano, jego samochód został otoczony przez agentów ABW. Zatrzymany nie stawiał żadnego oporu. O akcji, która trwała kilkanaście sekund, poinformowała wczoraj stacja radiowa RMF FM. Prokuratora zabrano do Warszawy i prawdopodobnie zostanie deportowany do Rosji.
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej potwierdził agencji ITAR-TASS, że zatrzymano byłego pierwszego zastępcę prokuratora obwodu moskiewskiego. Władimir Markin, przedstawiciel Komitetu, przypomniał jednocześnie, że sąd wydał nakaz aresztowania Aleksandra Ignatienki i zaocznie wniesiono akt oskarżenia.

JAC

Nasz Dziennik Wtorek, 3 stycznia 2012, Nr 2 (4237)