Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rośnie liczba zakażeń wywołanych koronawirusem

Treść

Wiele branż czeka na zniesienie kolejnych obostrzeń. Na konkretne decyzje w tej sprawie trzeba poczekać co najmniej do początku przyszłego tygodnia. Niepokoją dzisiejsze statystyki epidemiczne.

Dzisiejszy bilans zakażeń wywołanych koronawirusem nie napawa optymizmem.

Odwrócenie tendencji staje się faktem. Dzisiejszy wynik – 5178 nowych zakażeń – jest o ponad 1 tys. większy niż tydzień temu. Trend dla tygodniowej stopy wzrostu (średnia ruchoma 7-dniowa) po raz pierwszy od połowy listopada (pomijając anomalię postświąteczną) jest dodatni” – napisał na Twitterze minister zdrowia, Adam Niedzielski.

Szef resortu z niepokojem odniósł się do ostatnich wydarzeń, jakie miały miejsce w miniony weekend w Zakopanem. W związku z poluzowaniem obostrzeń miasto nawiedziło bardzo wielu turystów, których zachowanie może przyczynić się do wzrostu zachorowań i zgonów.

– Jeżeli będzie problem natury zdrowotnej, a system się przepełni, to na pewno zostaną wprowadzone radykalne obostrzenia, a kolejne branże zostaną zamknięte. Ludzie będą cierpieć także w wymiarze ekonomicznym. To jest oczywiste – zaalarmował ekonomista Mariusz Kękuś.

Jednak na jakiekolwiek informacje w tym zakresie musimy jeszcze poczekać.

– Dodatkowe informacje, czy decyzje dotyczące zmiany obostrzeń w jedną czy drugą stronę zapadną nie wcześniej niż na początku przyszłego tygodnia, ponieważ dopiero pod koniec tego tygodnia będą spływały pierwsze dane, które pokażą, jak wygląda sytuacja po otwarciu branż, które zostały otwarte w zeszły piątek – podkreślił Piotr Müller, rzecznik rządu.

Kryteriów branych pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o wprowadzaniu bądź znoszeniu obostrzeń jest wiele. To między innymi analiza podjętych kroków, ale także przyrost zakażeń, współczynnik zgonów czy dostępność łóżek – w tym łóżek respiratorowych. Ważnym elementem jest także program szczepień – wskazał premier Mateusz Morawiecki.

– Zbudowaliśmy infrastrukturę, która jest zdolna do szczepienia co najmniej 10 mln pacjentów miesięcznie. W dwa, trzy miesiące praktycznie dwie trzecie bądź całość populacji mogłaby zostać zaszczepiona. Niestety czekamy na dostawy dawek z różnych firm, które to dostawy są uzależnione od – mówiąc delikatnie – nienajlepszej umowy wynegocjowanej przez Komisję Europejską z tym dostawcami – podsumował Mateusz Morawiecki.

Liczba osób zaszczepionych w Polsce przekroczyła 2 miliony. Wśród zaszczepionych są: pracownicy służby zdrowia, seniorzy, a także część nauczycieli. Do czwartku na szczepienia mogą rejestrować się m.in.: nauczyciele akademiccy i inne osoby prowadzące zajęcia na uczelniach.

TV Trwam News

Żródło: radiomaryja.pl,

Autor: mj