Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rolnicy w kolejkach

Treść

Rolnicy mogą składać wnioski o dopłaty bezpośrednie z Unii Europejskiej do 11 czerwca, ale wczorajszy dzień był ostatnim, w którym można było to zrobić bez narażenia się na kary finansowe.



W krakowskim biurze Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przy ul. Lubicz kolejka czekających na złożenie wniosków była długa. W południe stało w niej 35 osób, a co najmniej 20 innych przy biurkach wypełniało lub sprawdzało wnioski. Krakowski oddział ARiMR był wczoraj czynny do godz. 22, natomiast biura powiatowe - do północy, a w zasadzie do przyjęcia ostatniego rolnika, który przyszedł złożyć wniosek.

Jeszcze dłuższe kolejki ustawiły się do fachowców z Ośrodka Doradztwa Rolniczego, którzy pomagali wypełniać rolnikom wnioski o dopłaty bezpośrednie. - To trudne zadanie, bo zmienił się wzór wniosku; jest bardziej szczegółowy - mówi Ewa Lasoń, zastępca dyrektora oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Krakowie. - Wypełnienie wniosku zabiera rolnikowi niemal cały dzień, a w przeciwieństwie do poprzednich lat w tym roku w ośrodkach doradztwa rolniczego brakuje osób, które mogłyby pomagać mu sporządzać wnioski (minister rolnictwa Andrzej Lepper nie zgodził się na zatrudnienie takich osób w ODR - red.).

Kierownictwo ARiMR szacuje, że w całym kraju będzie około 1,5 mln wniosków o dopłaty bezpośrednie. W poniedziałek, czyli na dzień przed 15 maja, rolnicy złożyli 1,2 mln wniosków (80 proc.). W Małopolsce maruderów było trochę mniej. - Do poniedziałku wnioski złożyło prawie 85 proc. tych rolników, którzy zrobili to w ubiegłym roku - mówi dyrektor Lasoń.

W 2006 r. o dopłaty bezpośrednie ubiegało się 142 tys. małopolskich rolników. W ciągu ostatnich 12 miesięcy ta liczba powiększyła się o około 1 tys.

Od jutra do 11 czerwca rolnicy również będą mogli składać wnioski, ale każdy dzień roboczy zwłoki kosztować ich będzie 1 proc. z sumy, którą uzyskają w ramach dopłat.

Pieniądze z tegorocznych dopłat rolnicy będą otrzymywać od 1 grudnia 2007 r. do 30 czerwca 2008 r. (K.W.)

Byłaby zapaść

Bez dopłat bezpośrednich mielibyśmy głęboką zapaść dochodową polskiego rolnictwa - wynika z raportu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W latach 1995-2006 pogorszył się wskaźnik relacji cen artykułów rolnych do innych towarów. W ubiegłym roku rolnicy musieli sprzedać o 30 proc. więcej produktów rolnych, by kupić za nie taką samą ilość towarów, co w 1995 r.

Według autorów raportu dzięki pomocy Unii Europejskiej i krajowej realne dochody gospodarstw rolniczych w ciągu ostatnich 12 lat zwiększyły się o 34 proc.
(K.W.) , "Dziennik Polski" 2007-05-16



Autor: ea