Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej czekają na kluczowy dokument. Za kilka tygodni ma być gotowe tłumaczenie opinii międzynarodowego zespołu biegłych
Treść
Redakcja TV Trwam ustaliła, że za kilka tygodni gotowe będzie tłumaczenie opinii międzynarodowego zespołu biegłych ws. katastrofy smoleńskiej. Dokument został zamówiony przez prokuraturę w 2019 roku. Oryginalna wersja w języku angielskim jest gotowa. Śledczy nie zgodzili się jednak na przekazanie jej rodzinom ofiar tragedii.
Już blisko piętnaście lat polska prokuratura bada okoliczności katastrofy. Śledczy zebrali blisko dwa tysiące tomów akt i przesłuchali ponad tysiąc świadków. Mimo to śledztwo jest regularnie przedłużane i nie zanosi się na jego zakończenie.
Według Prokuratury Krajowej odpowiedzi na najważniejsze pytania znajdą się w ponad siedmiuset stronnicowej opinii międzynarodowego zespołu biegłych. Opinia jest gotowa od kilku miesięcy, ale trwa proces jej tłumaczenia na język Polski. Dopiero później trafi do śledczych i rodzin ofiar – zapewnia Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.
– Mam informacje od zespołu, że to jest kwestia tygodni, więc myślę, że luty marzec – wskazał prok. Przemysław Nowak.
Rodziny ofiar katastrofy wnioskowały o dostęp do oryginału opinii, gdy była już gotowa kilka miesięcy temu. Prokuratura odmówiła.
– Nie udostępniamy tej opinii, ponieważ chcemy udostępnić opinię, która jest opinią przez prokuraturę zweryfikowaną pod kątem formalnym i merytorycznym – wskazał rzecznik Prokuratury Krajowej.
Bliscy ofiar tragedii smoleńskiej wnioskują też do prokuratury o dostęp do innych akt. Prośby poseł Małgorzaty Wassermann, córki Zbigniewa Wassermana, który zginął 10 kwietnia, pozostają bez odpowiedzi.
– To jest po prostu wynik złej woli prokuratury. Oczywiście oczekuję na tłumaczenie tego dokumentu na język polski. Wtedy mam nadzieję, zostanie mi wydany – podkreśliła poseł PiS, Małgorzata Wassermann.
Opinia u międzynarodowych ekspertów została zamówiona w 2019 roku. Ministrem sprawiedliwości i Prokuratorem Generalnym był wtedy Zbigniew Ziobro. Dziś polityk nie ma pewności czy dokument będzie rzetelny.
– Niestety jestem pełen obaw, że mogło dojść do licznych manipulacji, bo jak oni potrafią w sposób tak bezczelny łamać prawo i to wiele razy (…), to czy nie byliby w stanie dokonywać rozmaitych manipulacji materiałem dowodowym? – zwrócił uwagę poseł Zbigniew Ziobro.
Biegli z zagranicy mieli ograniczony dostęp do dowodów. Większość próbek ze Smoleńska została zebrana dwa lata po katastrofie, a niektóre nawet po siedmiu latach.
– Po pobraniu tych próbek i to tylko z tych elementów, na które Rosjanie im pozwolili, bo nie mieli swobodnego dostępu do tego, co uznali za stosowne, musieli to pozostawić w Rosji i po kilku miesiącach Rosjanie nam jakiś materiał przysłali do Polski – wskazała Małgorzata Wassermann.
Niewykluczone, że rodziny ofiar zapoznają się z opinią jeszcze przed 15 rocznicą katastrofy smoleńskiej. Niezależne od prokuratury działania prowadziła specjalna komisja, którą kierował poseł Antoni Macierewicz.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 16 stycznia 2025
Autor: dj