Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rezerwy NBP trafią do budżetu?

Treść

Wyprowadzenie dywidendy z PKO BP może wpłynąć na opóźnienie przez Radę Polityki Pieniężnej realizacji decyzji o obniżeniu stopy rezerw obowiązkowych dla banków. Dodatkowa płynność dostarczona bankom przez NBP jest porównywalna z wysokością planowanej dywidendy.

Członkowie Rady Polityki Pieniężnej są zaskoczeni zamiarem wypłaty dywidendy z PKO BP. Decyzja ta najprawdopodobniej nie była konsultowana ani z NBP, ani z Komisją Nadzoru Finansowego.
- Gdybyśmy wiedzieli, że rząd coś takiego planuje, to może nie podjęlibyśmy decyzji w sprawie obniżenia stopy rezerw obowiązkowych - powiedział wczoraj Andrzej Wojtyna, członek RPP, w wywiadzie dla portalu Forsal.pl, nawiązując do niedawnej decyzji Rady o obniżeniu rezerw odprowadzanych przez banki do NBP. Operacja ta miała na celu zwiększenie płynności banków, aby te mogły udzielać więcej kredytów. Tymczasem wyprowadzenie ogromnej dywidendy z PKO BP w kwocie 2,88 mld zł ma skutek dokładnie przeciwny - ograniczy zdolność największego polskiego banku do prowadzenia akcji kredytowej. Zdaniem ekspertów, w skali sektora byłby to ubytek zbliżony pod względem rozmiarów do kwoty korzyści, jaką sektor bankowy odniesie wskutek obniżenia rezerw. Po wypowiedzi Wojtyny pojawiły się spekulacje, że jeśli na walnym zgromadzeniu PKO BP 30 czerwca Skarb Państwa, będący większościowym właścicielem banku, przeforsuje decyzję o wypłacie dywidendy, to RPP może przesunąć w czasie obniżkę rezerw dla sektora bankowego, a nawet całkowicie z niej zrezygnować.
Mimo prawdziwej burzy, jaką wywołały plany wypłaty dywidendy z PKO BP - wczoraj rano Sławomir Nowak, szef gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska, stanowczo zapowiedział, że rząd mimo wszystko ściągnie dywidendę, ponieważ jako właściciel banku ma do niej prawo.
Na wypłatę dywidendy naciska minister finansów Jan Vincent-Rostowski, który zamierza przy pomocy tych środków doraźnie zredukować narastającą w zastraszającym tempie dziurę budżetową. Większość ekspertów jest jednak zdania, że w obecnej sytuacji nie potrzeby budżetu, lecz rozruszanie gospodarki poprzez akcję kredytową powinno być dla rządu priorytetem.
Nowak zaznaczył, że nie rozumie, dlaczego rada nadzorcza banku nie udzieliła pozytywnej rekomendacji proponowanym przez zarząd PKO BP projektom uchwał o wypłacie dywidendy i podniesieniu kapitału banku przez emisję nowych akcji na kwotę 5 mld złotych. Zdaniem Nowaka, minister skarbu Aleksander Grad będzie musiał wyjaśnić tę sprawę i ją rozstrzygnąć.
W opinii Stanisława Gomułki, byłego wiceministra finansów, wypłata niemal całego zysku banku za 2008 r. w formie dywidendy jest "niewskazana", ponieważ w kryzysie środki te powinny być przeznaczone na kredyty.
Małgorzata Goss
"Nasz Dziennik" 2009-06-18

Autor: wa