Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Red. D. Adamus: Elity Francji czy Niemiec uważają, że to ostatni moment, by przepchnąć zmiany traktatów UE, zanim europejskie narody się obudzą i powiedzą „nie” w demokratycznych głosowaniach w swoich krajach

Treść

Elity Francji czy Niemiec uważają, że jest to ostatni moment, aby przepchnąć zmiany traktatów Unii, zanim europejskie narody się do końca obudzą i powiedzą twarde „nie” w demokratycznych głosowaniach w swoich krajach i wybiorą siły eurosceptyczne, które będą rządzić. Myślę, że kwestia zmiany traktatów i powód nie są przypadkiem – powiedział Damian Adamus, redaktor naczelny portalu „Nowy Ład”, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Parlament Europejski przyjął sprawozdanie w sprawie zmian traktatów Unii Europejskiej. Głosowanie to początek i zielone światło do forsowania drastycznych zmian uderzających w suwerenność państw członkowskich. [czytaj więcej]

Warto zwrócić uwagę, że zmiany traktatów w Unii Europejskiej znacząco zagrażają suwerenności państw Wspólnoty.

– Przyjęta rezolucja była kierunkiem zmian. Mamy szereg niepokojących tendencji związanych z centralizacją władzy w Unii Europejskiej. Propozycje, które zostały przegłosowane przez Parlament Europejski,  zakładają m.in. odejście od głosowań w 65 obszarach dotyczących przede wszystkim polityki zagranicznej czy bezpieczeństwa. Jest to m.in. poszerzenie kompetencji Komisji Europejskiej i okrojenie jej składu. W nowej KE nie byłoby miejsca dla każdego z państw członkowskich Unii Europejskiej – wskazał gość „Aktualności dnia”.

Zmiany traktatów Wspólnoty wprowadzą przede wszystkim wiele negatywnych czynników oraz ograniczą wolność państw Unii Europejskiej.

– Kolejną niekorzystną zmianą jest uproszczenie pewnej procedury w zawieszeniach w prawach członka Unii Europejskiej krajów, które uznaje się za niepraworządne, łamiące prawa człowieka itp. Oczywiście takie wartości jak praworządność, prawa człowieka już dzisiaj są arbitralnie oceniane, arbitralnie definiowane przez elity unijne, czego jesteśmy ofiarą (Polska jest ofiarą – red.) w ramach „kamieni milowych” i definiowania ich wykonania przez Komisję Europejską. Centralizacja władzy jest przede wszystkim w rękach elit Unii Europejskiej, czyli Francji i Niemiec. Jest to kierunek zarysowany. Natomiast jest to dopiero początek tej drogi. Nie ma zgody państw członkowskich na te zmiany, więc należy ten proces uważnie obserwować i wysyłać własne kontrpropozycje wobec tych zmian –  podkreślił redaktor naczelny portalu „Nowy Ład”.

Gość Radia Maryja zauważył, że aktualnie w Unii dzieją się zmiany i jest to m.in. pozatraktatowe poszerzanie kompetencji przez orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

– Elity Francji czy Niemiec uważają, że jest to ostatni moment, aby przepchnąć zmiany traktatów Unii, zanim europejskie narody się do końca obudzą i powiedzą twarde „nie” w demokratycznych głosowaniach w swoich krajach i wybiorą siły eurosceptyczne, które będą rządzić. Myślę, że kwestia zmiany traktatów i powód nie są przypadkiem. (…) Propozycje centralizacji władzy w Unii Europejskiej należy odbierać jako próbę pewnej ucieczki do przodu przez Francję i Niemcy, które widzą, że ich tradycyjne przewagi gospodarcze słabną. W nowym rozdaniu technologicznym Europa (Francja, Niemcy, kraje Europy Zachodniej) są na zdecydowanie gorszej pozycji, niż były w poprzednich rozdaniach technologicznych. Mówimy o sztucznej inteligencji, o gigantach cyfrowych i szeregu innych technologii. Niemcy i Francja, widząc, że nie domagają pewnym zmianom technologicznym, uważają, iż pewną ucieczką do przodu będzie skumulowanie w swoich rękach potencjału całej Unii Europejskiej i nim zarządzanie w celu realizacji swoich egoistycznych interesów narodowych – powiedział red. Damian Adamus.

Cała rozmowa z udziałem Damiana Adamusa w audycji „Aktualności dnia” dostępna jest [tutaj].

 

radiomaryja.pl

Żródło: radiomaryja.pl, 5

Autor: mj