Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Przesłuchania trwają

Treść

Zakopiańska policja przesłuchuje świadków tragedii, do której doszło w sobotę pod Rysami. Relacje dwóch towarzyszy siedemnastolatka wskazują, że był to nieszczęśliwy wypadek.



17-letni Kuba z Zakopanego zginął w sobotę podczas podejścia na Rysy. Wraz z dwoma kolegami zszedł ze szlaku w skalny teren i prawdopodobnie poślizgnął się na płacie śniegu. Kilkusetmetrowy upadek zakończył się dla niego tragicznie. Kilka godzin później do zakopiańskiego szpitala zgłosił się rzekomy świadek wypadku, który stwierdził, że zakopiańczyk został popchnięty przez kolegę w wyniku kłótni.

- Jeszcze nie zakończyliśmy czynności w tej sprawie. Na razie przesłuchani zostali tylko koledzy siedemnastolatka. Mamy nadzieję, że do końca tygodnia uda nam się porozmawiać ze wszystkimi świadkami. Wciąż traktujemy to zdarzenie jako nieszczęśliwy wypadek, bez udziału osób trzecich - powiedział nam wczoraj podinsp. Wiesław Jędrusik z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.

(KOV) , "Dziennik Polski" 2007-06-19

Autor: ea