Protestowali, nie blokowali
Treść
Związkowcy - pracownicy parków narodowych, podczas sobotniego protestu, nie zablokowali trasy Kraków - Zakopane w Skomielnej Białej. - Protest był legalny, pikietujący nie blokowali drogi. Chodzili po parkingu przy kościele oraz chodnikiem wzdłuż drogi. Nie mieliśmy w tej sprawie żadnych skarg - powiedział dyżurny komendy powiatowej policji w Myślenicach. Ponad 150 uczestników pikiety to delegaci 11 parków narodowych. Jak poinformował inicjator manifestacji - Stanisław Skupień ze Związku Zawodowego Solidarność w Tatrzańskim Parku Narodowym, pikieta polegała na udzielaniu informacji, dlaczego zorganizowano protest. - Robimy to, ponieważ nadal nie wiemy, co dalej z ponad 500 osobami zatrudnionymi w 23 parkach, w gospodarstwach pomocniczych, które mają być zlikwidowane od stycznia przyszłego roku. W TPN jest 50 takich pracowników. Nikt nam nie powiedział, czy będą pieniądze na ich zatrudnienie w parku, czy zostaną wyrzuceni na bruk - powiedział Skupień. Kolejnym powodem protestu było niedotrzymanie porozumienia pomiędzy przedstawicielami parków narodowych a ministrem środowiska Janem Szyszko. Dokument, podpisany 29 marca br., miał gwarantować podwyżkę pensji od 1 lipca o 400 zł i o kolejne 600 zł od stycznia 2008. - Nie dostaliśmy tych pieniędzy i już - według naszych informacji - nie dostaniemy - powiedział Stanisław Skupień. Tymczasem rzecznik ministerstwa zapewnia: - Zgodnie z porozumieniem między ministerstwem i związkami, Ministerstwo Środowiska będzie dążyć do podwyżek płac dla pracowników parków narodowych. Cały czas staramy się o pozyskanie na to środków z budżetu. (PAP) "Dziennik Polski" 2007-08-20
Autor: wa