Prokuratura potwierdza wersję Ziobry
Treść
Oględziny zapisu nagrania rozmowy Zbigniewa Ziobry z Andrzejem Lepperem nie potwierdziły, by minister sprawiedliwości wypowiadał podczas niej słowa świadczące o uprzedzeniu Leppera o planowanej akcji CBA w resorcie rolnictwa. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro złożył w poniedziałek warszawskiej prokuraturze, prowadzącej śledztwo w sprawie przecieku, nagranie ze swej rozmowy z Andrzejem Lepperem z 14 czerwca. Lider Samoobrony utrzymuje, że wtedy Ziobro miał go ostrzec o akcji CBA. Minister temu zaprzecza, mówiąc, że nagrana przezeń rozmowa jest dowodem, iż Lepper kłamie. W prokuraturze zakończył się wstępny etap badania nagrania. Teraz prokuratura powołała biegłych z Zakładu Kryminalistyki i Chemii Specjalnej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego do oceny autentyczności nagrania, identyfikacji rozmówców i sporządzenia stenogramu. Dlaczego Zbigniew Ziobro na rozmowę z wicepremierem Andrzejem Lepperem zabrał dyktafon? Rejestrując ją, chciał się zabezpieczyć. Jak ujawnił wczoraj szef resortu sprawiedliwości, już w 2006 r. były sygnały, iż może dojść do próby jego eliminacji, stąd uzyskał ochronę Biura Ochrony Rządu. - Kolejne informacje z kilku źródeł, którymi zajmowały się właściwe służby państwowe, wskazywały na kontynuowanie tego rodzaju zagrożenia w postaci zdyskredytowania, a nawet możliwości fizycznej likwidacji - powiedział minister w Telewizji Trwam. Ziobro wyjaśnił, że te sygnały pochodziły chociażby od osób związanych z dawnymi specsłużbami. MST, PAP "Nasz Dziennik" 2007-08-20
Autor: wa