Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Prokurator na parkiecie

Treść

Prokuratura Okręgowa w Warszawie sprawdza, czy działania Ministerstwa Skarbu Państwa poprzedzające planowaną prywatyzację warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych noszą znamiona działania na szkodę spółki. Chodzi m.in. o wyprowadzenie kapitału z GPW bez podstawy prawnej oraz zaniechanie modernizacji systemu informatycznego.

- To świeża sprawa. Zawiadomienie z CBA wpłynęło w ostatnich dniach sierpnia. Dotyczy działania na szkodę Giełdy Papierów Wartościowych. Chodzi m.in. o wypłatę dywidendy wbrew obowiązującej ustawie oraz o zaniechanie działań zmierzających do zagwarantowania bezpieczeństwa obrotu papierami wartościowymi - potwierdza informację prokurator Mateusz Martyniuk, rzecznik stołecznej prokuratury okręgowej. - Obecnie trwa postępowanie sprawdzające - dodaje. Prokuratura ma miesiąc na podjęcie decyzji o wszczęciu lub odmowie wszczęcia śledztwa, ale jest to tzw. termin instrukcyjny. - W praktyce w tak dużych sprawach dotyczących ważnych instytucji państwowych termin podjęcia decyzji może być przesunięty - wyjaśnia prokurator Martyniuk.
Z naszych informacji wynika, że zarzuty zawarte we wniosku CBA dotyczą niewytłumaczalnych ekonomicznie i niezgodnych z prawem działań ministra skarbu Aleksandra Grada podejmowanych w przeddzień zamierzonej sprzedaży naszej giełdy zagranicznemu inwestorowi. Chodzi m.in. o decyzję Skarbu Państwa o wypłacie pół miliarda złotych dywidendy przez GPW za rok ubiegły i lata poprzednie. Decyzja o wypłacie została podjęta wbrew obowiązującej ustawie o obrocie instrumentami finansowymi, która zakazuje Skarbowi Państwa poboru dywidend z tej spółki. We wniosku znalazły się także zarzuty związane z zaniechaniem z niewyjaśnionych przyczyn modernizacji systemu informatycznego giełdy, który ostatnio kilkakrotnie szwankował, przez co dochodziło do kilkugodzinnego zawieszenia notowań lub opóźnienia otwarcia sesji. Chodzi o zbadanie, czy działania te nie mają na celu obniżenia wartości warszawskiego parkietu przed jego prywatyzacją, a ponadto, czy nie dają przyszłym akcjonariuszom podstawy do dochodzenia roszczeń od Skarbu Państwa tytułem zwrotu wytransferowanych bezprawnie pieniędzy.
Skarb Państwa dysponujący niemal całością głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy uchwalił 30 czerwca br. wypłatę ponad 506 mln zł tytułem dywidendy za rok ubiegły i podziału kapitałów zapasowych pochodzących z zysku z lat poprzednich. Tymczasem obowiązująca ustawa o obrocie instrumentami finansowymi zakazuje poboru dywidendy z GPW, dopóki jest ona własnością Skarbu Państwa.
Wniosek CBA wśród działań wymagających sprawdzenia wymienia też zaniechanie modernizacji systemu informatycznego Warset, którym warszawski parkiet posługuje się od 2000 roku, a który ostatnio kilkakrotnie ulegał awariom (m.in. 3 marca 2004 r., 13 lutego 2007 r., 13 sierpnia tego roku). Niesprawny system może - zdaniem jednego z naszych rozmówców - dać zagranicznemu inwestorowi, który kupi nasz parkiet, pretekst do przeniesienia notowań z Warszawy za granicę.
O kupno warszawskiego parkietu ubiegają się cztery wiodące giełdy europejskie i amerykańskie - Deutsche Boerse, London Stock Exchange, Nasdaq OMX oraz NYSE Euronex. Skarb Państwa jest obecnie właścicielem 98,8 proc. akcji GPW, reszta - 1,2 proc. - pozostaje w rękach członków giełdy, tj. domów maklerskich, banków i emitentów papierów wartościowych. W tym roku Skarb Państwa chce sprzedać od 51 do 74 proc. akcji GPW inwestorowi branżowemu wspieranemu ewentualnie przez inwestora finansowego (w kwietniu głośno było o ewentualnym "katarskim funduszu"). MSP zastrzegło sobie także możliwość sprzedaży nieco ponad 22 proc. akcji członkom giełdy.
Małgorzata Goss
"Nasz Dziennik" 2009-09-08

Autor: wa