Projekt w dwa tygodnie
Treść
Coraz więcej osób oferuje pomoc w odbudowie zniszczonego przez wichurę domu rodziny Kopiejków ze Skotnik. Na nasz apel odpowiedzieli już architekci z firmy Agrobisp oraz inżynier, który będzie nadzorował remont. Wczoraj do Marii Kopiejki zgłosił się rzeczoznawca budowlany, który bezpłatnie wyda ekspertyzę konstrukcyjną. - Już spotkałem się z projektantami z firmy Agrobisp i ustaliliśmy, jaki projekt będą wykonywać. Pisemną opinię wydam w ciągu tygodnia - deklaruje inż. Tadeusz Jałocha z Centrum Usług Techniczno-Organizacyjnych Budownictwa Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budowlanych w Krakowie. Firma Agrobisp zobowiązała się wykonać projekt w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Pani Maria z niecierpliwością czeka na załatwienie wszystkich formalności i rozpoczęcie budowy. Prowizorycznie położona blacha z trudem wytrzymuje wietrzną pogodę, a cała rodzina od kilku dni walczy z wodą zalewającą dom. - Kiedy był mały deszcz, to jeszcze wszystko jakoś się trzymało, ale ostatnie deszczowe dni były dla nas straszne - opowiada pani Maria. - W piątek woda lała się strumieniami, kałuże stały na całym poddaszu. Wszędzie podstawialiśmy wiadra, ale i tak sufit w łazience zamókł. Woda dostała się przez przewód wentylacyjny nawet do kuchni na parterze. - Całą noc czuwaliśmy i sprawdzaliśmy, czy gdzieś jeszcze wypływa - mówi Beata, córka pani Marii. - Baliśmy się też, że naruszona ściana pod wpływem deszczu całkiem się zawali. W opinii inż. Tadeusza Jałochy, ściany poddasza muszą być całkowicie rozebrane i postawione na nowo. - Ustaliliśmy z projektantami, że będą odbudowane do wysokości jednego metra, a nie - jak poprzednio - do dwóch. W ten sposób zachowamy poddasze użytkowe, a po zbudowaniu dachu dwuspadowego budynek będzie niewiele wyższy niż poprzednio - wyjaśnia inżynier. Propozycje inżynierów spodobały się pani Marii. - Wreszcie będziemy czuli się bezpiecznie, a dzięki tym zmianom dom też będzie lepiej wyglądał - mówi Maria Kopiejka. - Jestem bardzo wdzięczna wszystkim, którzy nam pomagają. W tym nieszczęściu to nasza jedyna radość. Nadal można wpłacać pieniądze na konto Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie. Udało się już zebrać ponad 16 tys. zł, ale to nadal za mało. Rzeczoznawcy szacują, że cały remont będzie kosztował ponad 50 tys. zł. MAGDALENA OBERC Osoby, które chcą pomóc rodzinie Kopiejków, mogą wpłacać pieniądze na konto MOPS: Bank Przemysłowo-Handlowy SA. Oddział w Krakowie, ul. Józefińska 18, 30-955 Kraków 54106000760000331000027974 Z dopiskiem "Dla pani Marii" "Dziennik Polski" 2007-09-11
Autor: wa