Program bez podpisu
Treść
Dzisiaj w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji zostanie podpisana umowa dotycząca tegorocznych zadań przewidzianych w ramach Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego. Zabraknie podpisu przedstawiciela Oświęcimia.
Rada Miasta w Oświęcimiu nie zgodziła się na podpisanie umowy w sprawie OSPR, zanim nie zostanie przywrócony jego kształt w wersji ustalonej przez zainteresowane samorządy i Państwową Wyższą Szkołę Zawodową, która jest kolejnym uczestnikiem programu. Jego zapisy jednostronnie zmienił rząd w połowie lipca. W związku z tym cztery uczestniczące w projekcie samorządy: województwa, powiatu, gminy wiejskiej Oświęcim i miasta wystosowały protest do premiera.
Według nowych ustaleń "Odnowę i adaptację historycznych budynków przy ul. Kolbego" przekazano Państwowemu Muzeum Auschwitz-Birkenau, które nie jest uczestnikiem OSPR. Chodzi o obiekty dawnych zakładów zbożowych i monopolu tytoniowego, o których zagospodarowaniu myślała PWSZ. Miasto natomiast planowało tutaj urządzić stałą ekspozycję poświęconą losom mieszkańców ziemi oświęcimskiej w czasie niemieckiej okupacji i pomocy niesionej przez nich więźniom KL Auschwitz-Birkenau.
- Z tego, co powiedział mi sekretarz stanu w MSWiA Jarosław Zieliński wynika, że ministerstwo chce dalszych rozmów z miastem. Temat jest na pewno trudny i w Warszawie mają tego świadomość. Racje miasta są uzasadnione i słuszne, ale z drugiej strony protest dla samego protestu nic nie daje - mówi posłanka PiS Beata Szydło.
Według parlamentarzystki nie przepadną pieniądze, jakie wcześniej przyznano miastu. - W ministerstwie zapewniono mnie, że OSPR będzie kontynuowany w następnych latach. W przyszłym roku być może będzie to kwota ok. 10 mln zł - twierdzi parlamentarzystka.
Program powstał z myślą o zrekompensowaniu mieszkańcom uciążliwości wynikających z sąsiedztwa byłego obozu koncentracyjnego. W tym roku ma zacząć się jego trzeci etap, którego założenia samorządy i przedstawiciel rządu ustaliły prawie rok temu. (BK)
"Dziennik Polski" 2007-09-13
Autor: wa