Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Prof. K. Szczerski: w negocjacjach z UE nie uwzględniono bezpieczeństwa Polski

Treść

Minister Krzysztof Szczerski negatywnie ocenił działania polskiego rządu ws. kryzysu migracyjnego w Europie. Jak podkreślił, w negocjacjach z UE pominięto kwestię bezpieczeństwa Polski. „Bezpieczeństwo kraju powinno być główną przesłanką jakiejkolwiek decyzji polskiego rządu” – zaznaczył.

Prezydencki minister był gościem środowej audycji Polski Punkt Widzenia emitowanej na antenie Telewizji Trwam. W rozmowie z red. Robertem Knapem wskazywał, że „rząd nie ma odwagi powiedzieć Polakom, na co się zgodził”. W ten sposób odniósł się do stanowiska przedstawionego przez Polskę na wtorkowym spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych Unii Europejskiej.

Rząd zgodził się na 2 tys. uchodźców w lipcu, 5.100 wczoraj i kolejnych kilka tysięcy z kolejnej transzy. Decyzja jest przecież wiązana i mówi o tym, że taka kolejna transza będzie. W sumie w Polsce będzie kilkanaście tysięcy uchodźców. Pamiętajmy także, że te osoby, które będą miały w Polsce prawo azylu otrzymają również prawo do łączenia rodzin. Za nimi przybędą ich rodziny – tłumaczył minister Krzysztof Szczerski.

Jak podkreślił szef dyplomacji w Kancelarii Prezydenta RP, Polska znalazła się w grupie państw, które złamały solidarność europejską, opowiadając się za głosowaniem większościowym ws. unijnych propozycji dot. rozlokowania imigrantów. Wypowiedzi premier Ewy Kopacz wskazują, że podczas Rady Unii Europejskiej minister Teresa Piotrowska była całkowicie ubezwłasnowolniona – dodał Krzysztof Szczerski.

Pani Teresa Piotrowska jest ministrem spraw wewnętrznych w państwie. Siedziała na sali przy stojącym przed nią napisie: „Polska”. Ona decydowała i brała konstytucyjną odpowiedzialność na tę decyzję, siedząc na miejscu Polski. (…) Ona tę decyzję, reprezentując Polskę, przedstawiła. Jeśli ktoś jest odpowiedzialnym politykiem i pełni funkcję ministra tak ważnego resortu jak sprawy wewnętrzne, służby mundurowe, to musi być kimś, komu my, jako Polacy, mamy prawo zaufać. Jak mamy zaufać komuś, kogo premier nie wypuszcza do prezydenta na rozmowę o decyzjach, które już zapadły? – pytał sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.

Przypomnijmy, że wczoraj miało dojść do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z szefową MSW. Do rozmów nie doszło, a zaproszenie głowy państwa zostało odrzucone przez minister Teresę Piotrowską. Wczoraj działania prezydenta w tej sprawie Ewa Kopacz określiła jako „wszczynanie awantur”.

Jeśli zaproszenie przez urzędującego prezydenta konstytucyjnego ministra jest awanturą, to czym jest domaganie się przez panią premier spotkania z prezydentem? Bądźmy poważni, mamy pewien porządek państwa. Jeżeli prezydent zaprasza na rozmowę konstytucyjnego ministra, to odmowa pokazuje, że jesteśmy w apogeum kampanii wyborczej, w trakcie której jednym z paliw polityków partii rządzącej jest niechęć do prezydenta – ocenił prof. Krzysztof Szczerski.

Całość środowej audycji Polski Punkt Widzenia emitowanego na antenie Telewizji Trwam dostępna jest [tutaj].

RIRM

Źródło: radiomaryja.pl, 24 września 2015

Autor: mj