Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Próbuje się manipulować pielęgniarkami

Treść

Z wiceministrem zdrowia Bolesławem Piechą rozmawia Magdalena M. Stawarska Wokół całej sytuacji manifestacji pielęgniarek i strajku lekarzy wytworzyły się dwa obozy: koalicja uważa, że strajk ma podłoże polityczne, a opozycja twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego... - Jak najbardziej widoczne są tu znamiona strajku politycznego, świadczy o tym chociażby liczba polityków opozycji biorących udział w manifestacji pielęgniarek, łącznie z panią Jolantą Kwaśniewską. Widoczne jest uparte zacieranie swoich zaniedbań przez chociażby Sojusz Lewicy Demokratycznej, a jednocześnie umizgi do pielęgniarek. W ten sposób próbuje się manipulować pielęgniarkami. To już czwarty dzień protestu pielęgniarek. Kiedy rząd przystąpi do rozmów? - Rozmowy zaplanowano na poniedziałek na godzinę 11.00 z udziałem pana premiera Jarosława Kaczyńskiego. Jakie mają Państwo propozycje dla pikietujących przed kancelarią premiera? - Jesteśmy w fazie przygotowań i te propozycje zostaną właśnie w poniedziałek przedstawione. Czy w ramach zaproponowanych rozwiązań znajdzie się najważniejszy postulat pielęgniarek - wzrost płac? - Postulat płacowy to jest rzecz bardzo trudna, bo wtedy pozostałoby jedynie rozdawnictwo pieniędzy bez patrzenia na potrzeby pacjenta. To jak można inaczej rozwiązać ten problem? - Tylko przy stole. Dziękuję za rozmowę.

Autor: ea