Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Prezydent pokazał swój majątek

Treść

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią prezydent RP ujawnił swój majątek. Lech Kaczyński nie musiał upubliczniać swojego oświadczenia, miał jedynie obowiązek złożenia go do pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. To gest wychodzący naprzeciw planom rządu, który chce ustawowo uregulować sprawę jawności oświadczenia majątkowego głowy państwa.

Według obecnych przepisów obowiązek ujawnienia oświadczenia majątkowego mają parlamentarzyści i samorządowcy. Najwyżsi urzędnicy państwowi mogą zdecydować się na taki krok, ale nie mają takiego obowiązku. Takie oświadczenia zobowiązani do tego urzędnicy musieli przekazać do końca marca w określone ustawą miejsce. W przypadku głowy państwa takie oświadczenie trafia do pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. W dokumencie należało wykazać stan majątkowy na dzień 31 grudnia 2008 roku.
Lech Kaczyński dotrzymał słowa i jego oświadczenie majątkowe zostało upublicznione na stronie internetowej: www.prezydent.pl. Wynika z niego, że prezydent w 1/6 jest współwłaścicielem domu w Warszawie o powierzchni 110 m kw. (współwłasność tę nabył w drodze spadku po śmierci ojca). Posiada także mieszkanie o powierzchni 128 m kw. (jego 2/3 stanowi ustawowa wspólność majątkowa z żoną, w 1/3 jest to osobisty majątek żony). Prezydent wykazał także oszczędności w wysokości 210 tys. złotych, 2 tys. euro, 2,5 tys. dolarów oraz 200 funtów. Nie ma żadnych papierów wartościowych, a ponadto oświadczył, iż spłaca kredyt w PKO BP opiewający na kwotę nieco ponad 330 tys. franków szwajcarskich, który zaciągnął wraz z córką, zięciem i jego rodzicami. Do spłaty pozostało jeszcze 193 tys. franków.
W sprawie jawności oświadczenia majątkowego prezydenta wypowiadała się na początku marca Julia Pitera, pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją. Zapowiadała wówczas, że rząd przygotowuje ustawę, zgodnie z którą oświadczenie majątkowe m.in. prezydenta będzie musiało być udostępniane opinii publicznej.
Marcin Austyn
"Nasz Dziennik" 2009-04-02

Autor: wa