Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Premier zaprzecza zerwaniu negocjacji

Treść

Blisko dwugodzinne spotkanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego z premierem Donaldem Tuskiem nie skończyło się żadnym oficjalnym oświadczeniem któregoś z nich. Przed rozmową z głową państwa szef rządu dementował doniesienia, że Amerykanie zerwali z Polską rozmowy w sprawie ulokowania w naszym kraju elementów tarczy antyrakietowej. Spotkanie prezydenta z premierem było poświęcone sprawie negocjacji Polski i Stanów Zjednoczonych w kwestii tarczy antyrakietowej. Udając się tuż przed godz. 18.00 na rozmowę z Lechem Kaczyńskim do Belwederu, Donald Tusk wyjaśniał, że będzie chciał przedstawić prezydentowi stanowisko negocjacyjne rządu. - Prezydent nigdy nie krył, że był entuzjastą tarczy, więc chcę wyjaśnić prezydentowi, dlaczego warto w tej sytuacji tak twardo stawiać polski interes, polskie bezpieczeństwo na pierwszym miejscu - mówił Tusk. Jak zaznaczył, różni go z Lechem Kaczyńskim ocena pewnych warunków, które należy postawić w czasie negocjacji. - Nie sądzę, aby prezydent, widząc, że to przynosi efekty, miał odmienne zdanie - stwierdził szef rządu, pewny, iż jego argumenty przekonają głowę państwa. Dodał jednocześnie, iż chciałby, aby "prezydent odzyskał wiarę w to, że Polska może uzyskać warunki, które zwiększą nasze bezpieczeństwo". Premier Tusk zdementował jednocześnie doniesienia ze wczorajszych stron internetowych gazety "Polska/The Times" (z godz. 16.52), że Amerykanie zerwali z nami rozmowy w sprawie tarczy. - Zakładaliśmy, że tak poważny projekt jak tarcza antyrakietowa i tak poważna sprawa, jaką jest polskie bezpieczeństwo, wymagają ustaleń, do których, jeśli będzie trzeba, będziemy dochodzili tygodniami i miesiącami - dodał, rozprawiając się tym samym z ewentualnymi oskarżeniami, iż rząd mógł po prostu zawalić negocjacje. Donald Tusk zapowiadał, że będzie chciał porozmawiać z Lechem Kaczyńskim również o uchwalonej przez Sejm ustawie zwalniającej emerytów i rencistów z obowiązku płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego. Prezydent zdecydował, że to Trybunał Konstytucyjny zbada zgodność przepisów ustawy z Konstytucją. Wkrótce po tym, jak Donald Tusk wyjechał ze spotkania, do Belwederu przybyli szefowa Kancelarii Prezydenta Anna Fotyga i prezydencki minister Michał Kamiński. Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2008-07-10

Autor: wa