Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Premier: to najlepszy rok od 17 lat

Treść

Jarosław Kaczyński chwali stan gospodarki i broni koalicji z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin. Publicyści "Rzeczpospolitej" oceniają koalicję i opozycję, działania rządu w sprawach gospodarczych i społecznych oraz problemy Kościoła W wywiadzie udzielonym Polskiej Agencji Prasowej i Polskiemu Radiu premier uznał miniony rok za najlepszy od 17 lat, a więc od upadku komunizmu. - To był najlepszy rok tego siedemnastolecia. Jeżeli chodzi o rozwój gospodarczy, stabilizację gospodarczą, pozycję złotówki czy sytuację w eksporcie, który niezwykle szybko rośnie - mówił Jarosław Kaczyński. Według premiera miniony rok był spokojny społecznie - bez wielkich protestów i strajków. - Był to jednocześnie rok niezwykle niespokojny politycznie - uważa Kaczyński. Jego zdaniem opozycja nie uznała wyniku wyborów z jesieni 2005 r., w których PiS odniosło podwójne zwycięstwo - parlamentarne i prezydenckie. Zarzucił przeciwnikom politycznym koalicji, że prowadzili totalny atak na rząd i paraliżowali prace Sejmu. - Są pewne symptomy poprawy, mówię to z wielką radością - stwierdził. Premier komplementuje koalicję z Samoobroną i LPR. - Robimy różne dobre rzeczy, które bez tej koalicji byłyby po prostu niemożliwe - podkreślił, wymieniając m.in. likwidację WSI i powołanie Centralnego Biura Antykorupcyjnego.- Poszliśmy na wielkie ryzyko tworząc tę koalicję. I choć nie wiem, jak będzie dalej, to w żadnym razie nie żałuję - powiedział. Żałuje jednak, że na początku roku namawiał prezydenta, aby nie rozwiązywał parlamentu. - Może te wybory przyniosłyby jakieś wyjaśnienie? - zastanawia się dziś. Kaczyński przyznaje jednak, że w niektórych dziedzinach rząd ma problemy z realizacją swych zapowiedzi. - Wstrząsy polityczne na pewno bardzo przeszkadzały - przekonuje, wymieniając m.in. tzw. seksaferę oraz taśmy Beger, których ujawnienie było - jego zdaniem - próbą obalenia rządu. Premier chwali politykę zagraniczną w mijającym roku. - Wbrew temu, co się mówi, jesteśmy aktywni i to w sposób przemyślany - powiedział. Zdaniem premiera najważniejszym elementem naszej polityki zagranicznej jest pozycja Polski w Unii Europejskiej. - Ta pozycja jest dzisiaj na pewno mocniejsza niż na początku tego roku - zapewniał. Premier podkreślił, że Polska jednocześnie zdołała zachować dobre stosunki z USA i poprawić relacje z państwami azjatyckimi. - W przyszłym roku będzie wizyta premiera chińskiego w Polsce, będąwizyty z Wietnamu i innych krajów, ja też prawdopodobnie wybiorę się do Azji - zapowiedział premier. Mówiąc o relacjach Polski z najbliższymi sąsiadami, Kaczyński podkreślał współpracę w energetyce. - Zdołaliśmy zakupić [litewską - red.] rafinerię Możejki, w styczniu zapadną decyzje dotyczące mostu energetycznego [między Polską a Litwą - red.] - mówił premier. Zapowiedział też formalną decyzję w sprawie budowy elektrowni atomowej. A jak miniony rok ocenia społeczeństwo? W badaniu CBOS połowa dorosłych Polaków uznała 2006 rok za dobry dla nich i dla ich rodzin. Zdaniem prawie 60 proc. zatrudnionych Polaków rok 2006 był udany dla zakładów pracy. Autorzy badania podkreślają, że tak dobrych ocen w tym względzie nie było od 1988 r. Nie najlepiej jednak wypadają oceny sytuacji Polski w 2006 r. Najwięcej osób (39 proc.) uważa, że pod tym względem 2006 rok był przeciętny. Jedna trzecia ankietowanych (32 proc.) sądzi, iż był on dobry, a blisko jedna czwarta (23 proc.) uważa, że był zły dla Polski. Twórcy badania zaznaczają, iż najlepsze oceny są wśród osób o sympatiach prawicowych. ast, "Rzeczpospolita" 2006-12-28

Autor: ea