Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Prawdziwa wojna w cyberprzestrzeni

Treść

Konflikt rosyjsko-gruziński z 2008 roku jest wciąż nierozwiązany, wojska Federacji Rosyjskiej okupują dwadzieścia procent naszego terytorium - mówił wczoraj w Warszawie sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Gruzji Giorgi Bokeria. W ocenie polityka, nie doszło do realizacji planu pokojowego mającego zakończyć wojnę o kontrolę nad Osetią Południową i Abchazją (tzw. plan Sarkozy´ego). W następstwie konfliktu nastąpiły również czystki etniczne.
- Mamy też kolejny problem, który pojawił się w ostatnich miesiącach. Służby specjalne Federacji Rosyjskiej przeprowadzają ataki terrorystyczne z terytoriów okupowanych [czyli zbuntowanych separatystycznych regionów Południowej Osetii i Abchazji] na tereny, które nie są okupowane - obwieścił minister Bokeria. W wyniku wojny 7-16 sierpnia 2008 roku wojska rosyjskie zajęły te sporne terytoria oraz zaatakowały cele w głębi kraju, zaś Osetia Południowa i Abchazja ogłosiły niepodległość, którą uznaje jedynie Rosja i kilka egzotycznych państw. Jak zauważył gen. Stanisław Koziej, szef BBN, spór rosyjsko-gruziński toczy się także w tzw. cyberprzestrzeni, to znaczy, że dochodzi do ataków na systemy informatyczne o istotnym dla funkcjonowania państwa znaczeniu. - Dążymy do podjęcia dialogu z Federacją Rosyjską, mającego na celu rozwiązanie tego problemu. Tak jak powiedział w swoim wystąpieniu w Parlamencie Europejskim nasz prezydent, Gruzja wyrzeka się przemocy w rozwiązywaniu konfliktu i jest gotowa do dialogu na najwyższym poziomie. Ale trudno być optymistą w sytuacji, gdy nie tylko mamy okupowaną jedną piątą terytorium, ale również borykamy się z atakami na nasze budynki i zamachami na naszych obywateli. Wciąż mamy nadzieję, że ta polityka Moskwy zmieni się i będziemy mieć lepsze relacje - oświadczył Giorgi Bokeria.
Dziś kończy się jego wizyta w Warszawie. Gruziński minister odbył rozmowy w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, a także w ministerstwach obrony narodowej i spraw zagranicznych, był także gościem parlamentu. - Polska okazała się wielkim przyjacielem mojego kraju w trudnych momentach naszej historii. Głęboko to doceniamy. Myślę, że z uwagi na własną historię Polacy w pełni doceniają problemy, przed którymi stajemy - powiedział podczas poniedziałkowej konferencji w BBN.
Stosunki polsko-gruzińskie w dziedzinie bezpieczeństwa są bardzo dobre, a Polska jest dla Gruzji przykładem skutecznej integracji z zachodnimi strukturami obronnymi. - Polska jest inspiracją dla narodu gruzińskiego, jeśli chodzi o walkę o wolność, wyzwolenie się z systemu totalitarnego - stwierdził Bokeria. W Gruzji pamięta się polską aktywność i osobiste zaangażowanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego podczas wojny z Rosją w 2008 roku. W rozmowach dwustronnych na pierwszym miejscu znalazły się kwestie związane z konfliktami w rejonie Kaukazu, dotykający naszych gruzińskich partnerów problem separatyzmu Abchazji i Osetii Południowej, a także nierozwiązane dotąd kwestie statusu Górskiego Karabachu i Naddniestrza. Polska uznaje integralność terytorialną Gruzji w granicach sprzed wojny z sierpnia 2008 roku.
Polska w pełni popiera prozachodnie aspiracje Gruzji i jest zdecydowanym adwokatem jej starań o członkowstwo w NATO oraz UE. - Droga powrotu do Europy, do wspólnoty euroatlantyckiej, która jest naszym właściwym miejscem, to fundamentalny wybór naszego państwa - zapewnił minister Bokeria. Spotkaniu gruzińskiego gościa z gen. Koziejem towarzyszyła wystawa na temat Polaków w Gruzji.
Piotr Falkowski
Nasz Dziennik 2011-06-21

Autor: jc