Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pracodawcy niezadowoleni z Tuska

Treść

Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania dotychczasowymi efektami prac rządu Donalda Tuska. Krytykują brak reform gospodarczych i wolne tempo zmian prawa, które powodują, że wciąż obowiązuje wiele absurdalnych przepisów utrudniających prowadzenie działalności biznesowej. Organizacje pracodawców powołały nową platformę porozumienia - Kongres Przedsiębiorczości - który ma zabiegać o zmiany w obszarze prawno-gospodarczym "w celu poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej i przyspieszenia rozwoju gospodarczego kraju". Do Kongresu należy na razie siedem organizacji, ale wkrótce ma być ich więcej. Podczas wczorajszego spotkania pracodawcy nie szczędzili rządowi krytycznych słów i uwag. - Infrastruktura drogowa to najważniejsza przeszkoda dla inwestycji w Polsce. Zapowiadane są zmiany, ale na razie nie widać kompleksowego podejścia - podkreślił Roman Rewald, prezes Amerykańskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. Zdaniem Zbigniewa Jakubasa, prezesa Polskiej Rady Biznesu i przewodniczącego Kongresu Przedsiębiorczości, pracodawcy liczyli, że "pewne reformy pójdą o wiele szybciej i sprawniej". Skrytykował rząd zwłaszcza za brak postępów przy zmianie prawa budowlanego. Z kolei Andrzej Malinowski, szef Konfederacji Pracodawców Polskich, chwalił Sejm za powołanie komisji "Przyjazne państwo", ale już nie za sposób jej funkcjonowania. - Wciąż daleko do tego, by gospodarowanie w Polsce oparte było na wolności i zachętach, a nie na zakazach i karach - powiedział Malinowski. Według Henryki Bochniarz, szefowej Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, po dwóch latach rządów poprzedniej koalicji i "instrumentalnym traktowaniu partnerów społecznych", w Polsce upadł dialog społeczny. - Jest to ocena niesprawiedliwa - powiedział nam poseł Maks Kraczkowski (PiS), według którego "skala strajków świadczy o tym, jak wygląda dialog społeczny". - Do prezydenta Lecha Kaczyńskiego zwrócili się lekarze z prośbą o to, by był pośrednikiem pomiędzy strajkującymi medykami a premierem Donaldem Tuskiem, który w ogóle nie był zainteresowany podjęciem rozmów - mówi poseł. Według niego, ostatnie pikiety pod Sejmem pokazują, że "z ludźmi nikt nie rozmawia". Pracodawcy zrzeszeni w KP podkreślali także, że w Polsce istnieje problem bezrobocia, ponieważ za dużo osób jest niewykwalifikowanych, co jest winą systemu edukacyjnego i wymaga podjęcia szkoleń dla dorosłych. Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki, odpowiadając na uwagi pracodawców, powiedział, że warunki prowadzenia firm w Polsce cały czas się zmieniają, ale potrzebne jest skoordynowanie działań różnych środowisk. Przyznał jednocześnie, że, "jeśli chodzi o prawo budowlane, to rzeczywiście powinny być większe postępy". Paweł Tunia "Nasz Dziennik" 2008-07-29

Autor: wa