Powtórka z Majchrowskiego
Treść
Nieoficjalne wyniki II tury wyborów: prezydent Krakowa zdobył 133.507 głosów (59,57 proc.), Ryszard Terlecki otrzymał 90.611 głosów (40,43 proc.). Frekwencja wyniosła 38,84 proc.
Prof. Jacek Majchrowski, dotychczasowy prezydent Krakowa, będzie rządził miastem przez następne 4 lata. W drugiej turze zdecydowanie pokonał kandydata Prawa i Sprawiedliwości prof. Ryszarda Terleckiego.
Z danych zebranych ze wszystkich obwodowych komisji wyborczych w Krakowie wynika, że na urzędującego prezydenta zagłosowało 59,57 proc. Kandydat PiS uzyskał 40,43 proc. Na Jacka Majchrowskiego zagłosowało wczoraj 133.507 krakowian, na Ryszarda Terleckiego - 90.611 osób. Frekwencja wyniosła 38,84 proc. Wygrana Jacka Majchrowskiego oznacza, że to on będzie prezydentem przez nastepne 4 lata, nie będzie za to radnym miasta, którym został dwa tygodnie temu. Ryszardowi Terleckiemu na pocieszenie został mandat radnego zdobyty z listy PiS 12 listopada.
Dwa tygodnie temu pierwszą turę wygrał prezydent Majchrowski, zdobywając 103.157 głosów (42,31 proc.). Drugi był prof. Terlecki, który uzyskał 63.860 głosów (26,2 proc.). W drugiej turze Jacek Majchrowski zyskał poparcie dodatkowych 30.350 wyborców, a na Ryszarda Terelckiego zagłosowało o 26.751 osób więcej niż dwa tygodnie temu. W porównaniu z wynikami sprzed dwóch tygodni różnica między obu kandydatami w liczbie głosów bezwzględnych zmieniła się więc z 39.297 do 42.896 (wzrosła o 3.599), w procentach przewaga urzędującego prezydenta nad kandydatem PiS wzrosła z 16,11 do 19,18 proc.
Sondaże przedwyborcze wykonane przed drugą turą wskazywały na wyraźne zwycięstwo urzędującego prezydenta.
Wczorajsze wyniki potwierdziły wygraną Jacka Majchrowskiego, choć żaden sondaż nie wytypował dokładnych wyników (niektóre niedoszacowały wynik zwycięzcy, inne go przeszacowały). Przegraną kandydata PiS w Krakowie pokazywał także sondaż przeprowadzany wczoraj przed lokalami wyborczymi, ale i on pokazał większą niż rzeczywista różnicę między kandydatami. Z sondażu wyborczego, przeprowadzonego przez GfK Polonia dla TVP wynikało, że na urzędującego prezydenta Krakowa zagłosowało 61,2 proc., a na jego konkurenta - 38,8 proc. Z sondażu GfK Polonia wynikało też, że frekwencja w drugiej turze była nieco niższa niż 12 listopada, bo do urn poszło niespełna 40 proc. krakowian uprawnionych do głosowania.
Wyniki wyborów pokazały, że kandydatowi PiS nie pomogła bardzo agresywna kampania wymierzona przeciwko urzędującemu prezydentowi. Na nic zdało się poparcie premiera Jarosława Kaczyńskiego, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza czy posła PO Jana Rokity. Nie pomogła negatywna kampania w postaci billboardów z pytaniem, "czy Kraków chce prezydenta Majchrowskiego z SLD?". Skuteczniejszy okazał sie marketing ekipy prezydenta Majchrowskiego - uciekania od konfliktu i agresji wobec konkurenta, skupienie się na pokazywania sukcesów zakończonej właśnie kadencji. GRZEGORZ SKOWRON , "Dziennik Polski" 2006-11-28
Autor: ea