Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Powoli, ale woda opada

Treść

Woda w małopolskich rzekach powoli opada, ale nadal utrzymuje się powyżej stanów alarmowych i ostrzegawczych. Fala wezbranych wód Wisły przeszła wczoraj przez północno-wschodnią część województwa małopolskiego.

Rano stan alarmowy był przekroczony na Wiśle i na Szreniawie. W zachodniej części Małopolski poziom wody w Wiśle powoli się obniżał (po kilka centymetrów na godzinę), ale za to we wschodnich powiatach wody przybywało (kilkanaście centymetrów na godzinę). Po południu także w tamtym rejonie poziom wody przestał się podnosić, później zaczął się nawet powoli obniżać. Synoptycy przestrzegają jednak, że dalsze opady spowodują utrzymanie się stanów alarmowych i ostrzegawczych na małopolskich rzekach. Utrzymanie wysokiego poziomu wód może być także skutkiem opróżniania zbiorników retencyjnych w celu powiększenia rezerw powodziowych.

Wczoraj po południu powyżej stanu alarmowego była Wisła w Jawiszowicach (o 15 cm), Popędzynce (o 20 cm), Karsach (o 80 cm) i Szczucinie (o 59 cm) oraz Szreniawa w Biskupicach (o 51 cm). Przekroczenie stanu ostrzegawczego odnotowały wodowskazy na Sole, Skawie, Stryszawce, Rabie, Lubience, Dunajcu, Czarnym Dunajcu i Białej Tarnowskiej. Alarm przeciwpowodziowy obowiązywał tylko w gminach powiatu dąbrowskiego - Radgoszczy, Bolesławia, Szczucina, Mędrzechowa i Gręboszowa. Stan pogotowia przeciwpowodziowego był utrzymywany w Krakowie, Wolbromiu, Olesnie, Dąbrowie Tarnowskiej, Zatorze i na terenie powiatu brzeskiego.

Podkarpackie: poniżej stanów alarmowych

Według specjalistów z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, wody Wisłoka, Wisłoki i Sanu opadają. Sytuacja jednak na bieżąco jest monitorowana.

- W ciągu ostatnich godzin w górnej i środkowej części zlewni rzek: Sanu, Wisłoka i Wisłoki nastąpił spadek poziomu wody poniżej stanów alarmowych - mówi Stanisław Szynalik, kierownik Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie.

Alarmy przeciwpowodziowe obowiązują w powiatach: mieleckim, krośnieńskim wraz z miastem; łańcuckim w gminach: Białobrzegi, Czarna, Żołynia, Łańcut; strzyżowskim; rzeszowskim w gminach: Boguchwała, Trzebownisko, Tyczyn oraz mieście Rzeszowie, przeworskim; tarnobrzeskim w gminach: Gorzyce i Baranów Sandomierski; niżańskim w gminach: Rudnik nad Sanem, Ulanów, Krzeszów, Nisko, Jeżowe; stalowowolskim w gminach: Stalowa Wola, Bojanów, Pysznica, Radomyśl nad Sanem, Zaleszany; w powiecie leżajskim w gminach: Nowa Sarzyna, Grodzisko Dolne, Kuryłówka, Leżajsk i mieście Leżajsku oraz w powiecie jarosławskim w gminie Laszki.

Do tej pory podtopionych i zalanych zostało ponad 400 budynków mieszkalnych, kilkanaście obiektów użyteczności publicznej, ponad 7 tys. 500 ha użytków rolnych. Podtopionych jest 90 km dróg, uszkodzonych 13 mostów. Nie prowadzono ewakuacji ludności.

(GEG, EKA)

żródło: "Dziennik Polski" 2006-04-01

Autor: mj