Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Potrzebne świadectwa

Treść

Hołd przed tablicami pamięci poświęconymi mieszkańcom Oświęcimia i okolic Ja nie spodziewałam się takiej uroczystości już zupełnie w swoim życiu - mówiła w sobotę Władysława Rzepecka, odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za pomoc, którą wraz z innymi niosła więźniom hitlerowskiego obozu KL Auschwitz. Wręczanie państwowych odznaczeń było główną częścią obchodów 62. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego. - Wiele osób pytało mnie, czy nie bałam się w tamtych czasach działać w AK czy w akcji pomocy więźniom - mówiła Władysława Rzepecka. - Muszę przyznać, że strach był olbrzymi, a czasami nawet paraliżujący. Ale jeszcze mocniejszy był gniew i sprzeciw. Podczas uroczystości przypomniano, że Henryk Świebocki, historyk Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, wydał kilka miesięcy wcześniej książkę, w której udało mu się udokumentować i przedstawić sylwetki 1 200 bohaterów niosących pomoc więźniom. Dziś żyje 110 z nich. Przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Oświęcimiu podczas miejskiej części uroczystości z okazji 62. rocznicy oswobodzenia KL Auschwitz-Birkenau i miasta uczczono pamięć ofiar byłego niemieckiego obozu, a także mieszkańców Oświęcimia i okolic, niosących pomoc więźniom, żołnierzy Armii Czerwonej, którzy zginęli oswabadzając były obóz koncentracyjny i miasto oraz jeńców brytyjskich poległych w stalagu w Monowicach. - Podczas okupacji w Oświęcimiu nikt nie był pewny dnia ani godziny - wspominała Zofia Jastrzębska. - Sąsiedzi, cała rodzina została uwięziona w lagrze za pomoc więźniom. Niewiele brakowało, aby trafił tam mój ojciec, który odmówił kopania rowów przeciwlotniczych - opowiadała pani Zofia. O heroizmie mieszkańców Oświęcimia i okolicznych miejscowości mówili także byli więźniowie, którzy razem z władzami miasta i powiatu oddali wcześniej hołd m.in. przed poświęconymi im tablicami pamięci na kościele Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. W głównej części miejskich uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza na placu Kościuszki udział wzięli byli więźniowie, przedstawiciele samorządów, zagranicznych konsulatów, goście z Niemiec, mieszkańcy miasta. Wśród gości, którzy złożyli kwiaty na Grobie Nieznanego Żołnierza był m.in. znakomity pięściarz, wielokrotny mistrz świata Dariusz Michalczewski. Prezydent miasta Janusz Marszałek, nawiązując do inicjatywy byłej więźniarki KL Auschwitz Stanisławy Gąskowej, stwierdził, że świadectwem bohaterstwa mieszkańców Oświęcimia powinna być wystawa obrazująca losy miasta w czasie okupacji, a także Pomnik-Hospicjum, którego budowa trwa od kilku lat, czy projekt nauczania o Auschwitz w podręcznikach szkolnych. - Zachowaniu pamięci o tamtych wydarzeniach może służyć m.in. idea budowy kopca pamięci i pojednania - dodał Władysław Szepelak, były więzień KL Auschwitz, który także na placu Kościuszki przeczytał swój wiersz poświęcony tragicznej historii KL Auschwitz. (BAJ/BK), "Nasz Dziennik" 2007-01-29

Autor: ea