Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Postawmy na rodzimy kapitał i intelekt

Treść

Z prof. dr. hab. inż. Ryszardem H. Kozłowskim z Instytutu Inżynierii Materiałowej Politechniki Krakowskiej rozmawia Marcin Austyn Panie Profesorze, czy Polska wykorzystuje posiadany potencjał w zakresie poszukiwania, rozpoznawania i wydobywania ropy i gazu? - Wymienione wyżej dwa rodzaje kopalin płynnych (gaz i ropa) występują w tych samych zbiornikach skalnych, co wody i pary geotermalne, a co za tym idzie - wymagają tych samych metod udostępniania i eksploatacji. Gaz ziemny i ropa naftowa zwykle gromadzą się w małych antyklinalnych strukturach zajmujących około 1-2 proc. powierzchni basenów, natomiast wody geotermalne 98-99 proc. powierzchni basenów. Dla poszukiwania i dokumentowania złóż ropy naftowej i gazu stworzony został w Polsce powojennej, rozległy i nowoczesny przemysł, mimo że zasoby energii zawartej w tych kopalinach są wielokrotnie mniejsze niż zasoby energii zawartej w wodach geotermalnych. Polska na poszukiwania złóż ropy naftowej i gazu ziemnego zaciągnęła w latach osiemdziesiątych około 370 mln USD kredytu w Banku Światowym. Zgodnie z życzeniem kredytodawcy zakupiła w USA nowoczesny sprzęt geofizyczny i sprzęt wiertniczy. Sprzęt ten nie był po roku 1989 w pełni wykorzystywany, gdyż nie prowadziło się poszukiwań w kraju, koncentrując się na imporcie gazu i ropy. W konsekwencji import tych nośników energetycznych obciąża budżet państwa kwotą około 25 mld zł rocznie. Jakie rozwiązania byłyby dla nas najkorzystniejsze? - Błędem Polski jest wyprzedaż gruntów (nieruchomości) i atrakcyjnych terenów w gminach i miastach, które należy tylko i wyłącznie przekazywać inwestorom w wieloletnią dzierżawę. Innym błędem Polski jest szukanie zagranicznych inwestorów, natomiast logicznym działaniem byłoby pozyskiwanie kapitału. Proponuje się, aby dla racjonalnego wykorzystania krajowych zasobów gazu, ropy i energii geotermalnej oraz geotermicznej (energii gorących skał) zintensyfikować prace poszukiwawcze, rozpoznawcze i eksploatacyjne, z wykorzystaniem krajowych przedsiębiorstw i polskiego potencjału intelektualnego. Intensyfikacja tych prac pozwoliłaby na pełne wykorzystanie: polskich fachowców i robotników, nowoczesnego sprzętu geofizycznego i wiertniczego oraz przyczyniłaby się do modernizacji polskiej energetyki, co pozwoliłoby na eksport czystej energii. W bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej Polski, bez własnego kapitału, można by zastosować filozofię tzw. tygrysów azjatyckich, która polegała na kupowaniu najnowszych technologii i maszyn w oparciu o preferencyjne kredyty rządu USA lub rządu Kanady oraz spłacaniu zaciągniętych kredytów eksportem produktów (gaz, paliwa, energia elektryczna, usługi) uzyskanych za sprawą tych kredytów (Jarosław Nanowski - nasz rodak, zdobył doświadczenie w tym zakresie, pracując w tych krajach przez 25 lat). Aby zrealizować program odnowy gospodarczej, program wyjścia z zapaści ekonomicznej, do której wprowadziły nas tzw. przemiany ustrojowe po roku 1989 oraz nakazy, zakazy i polecenia unijnych pseudoekspertów, Polska powinna zrewidować dotychczasowy traktat akcesyjny i przyjąć status państwa niezależnego. Zastrzegając sobie pełną swobodę zawierania umów z Unią Europejską na zasadzie relacji międzynarodowych, bez podważania w czymkolwiek zasady podstawowej - suwerenności państwa (w tej sytuacji znajdują się Szwajcaria i Norwegia). Dziękuję za rozmowę. "Nasz Dziennik" 2008-08-02

Autor: wa