Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Polsko, żyj w świętości

Treść

Zdjęcie: Marek Borawski/ Nasz Dziennik

Pod patronatem „Naszego Dziennika”

Otwarcie na Boga przynosi obfite błogosławieństwo i uzdrowienia. Dlatego w Polsce dokonuje się ich tak wiele – mówi hinduski charyzmatyk o. James Manjackal MSF

Rekolekcje prowadzone przez charyzmatycznego kapłana od soboty w Centrum Targowo-Kongresowym w Warszawie gromadzą codziennie ponad 7 tys. osób. Hasłem modlitewnego skupienia, które zakończy się jutro, są słowa z Ewangelii św. Łukasza: „Wypłyń na głębię”. Patronat nad wydarzeniem sprawuje „Nasz Dziennik”.

Ojciec James Manjackal w tym roku już po raz drugi odwiedza nasz kraj. – Zadaję sobie pytanie, dlaczego tak wiele uzdrowień dokonuje się w Polsce, więcej niż w innych krajach. Znam przyczynę. Bo wy, Polacy, otwieracie swoje serca na Słowo Boga – rozpoczął rekolekcje o. James Manjackal. – Żyjesz, Chryste, we mnie, więc nie ma we mnie miejsca na smutek, na żal. Jest we mnie dziękczynienie i uwielbienie. […] Biorę z Nieba radość, miłość i pokój i nikt nie ma prawa nam tego odebrać. W Jezusie mamy dostęp do Boga Ojca – powiedział podczas modlitwy uwielbienia. Charyzmatyk podkreślił, że Bóg zmienia „starego człowieka” na „nowego” – odnowionego powiewem Ducha Świętego.

Centralnym punktem pierwszego dnia rekolekcji była uroczysta Msza Święta, po której odbyła się adoracja i modlitwa o uzdrowienie.

Tym, co oddziela nas od uzdrawiającej mocy Boga, jest grzech – mówił w homilii o. James. Leczy nas Boża łaska, dlatego potrzebujemy nawrócenia w sakramencie pokuty. – Jedną z konsekwencji grzechu jest choroba. Kiedy grzeszymy, tkwimy w potępieniu, jesteśmy oddaleni od Boga, należymy do szatana, a nasza dusza umiera. Wtedy tylko, kiedy nasze serce jest święte, Jezus może nas uzdrowić – podkreślił kapłan. To dlatego, jak zwrócił uwagę charyzmatyk, w Polsce jest tak wiele uzdrowień. – Wy, Polacy, naprawdę głęboko się spowiadacie, a potem podejmujecie mocną decyzję o życiu w świętości. Dlatego Pan Bóg wylewa na was tyle błogosławieństw, uzdrowień i uwolnień – mówił. – I dlatego tak bardzo lubię przyjeżdżać tutaj, do Polski – dodał o. James. Kapłan modlił się za wszystkich polskich biskupów, seminarzystów. Podkreślał potrzebę modlitwy w intencji dusz cierpiących w czyśćcu.

Podczas rekolekcji z o. Jamesem Pan Bóg dokonuje uzdrowień fizycznych i duchowych. Charyzmatykowi towarzyszy dr Ricardo Febres Landauro – jego mama została cudownie uzdrowiona ze stwardnienia rozsianego w czasie rekolekcji o. Jamesa, a on sam się nawrócił. Lekarz stwierdził, że 30 procent populacji Europy cierpi dziś na depresję, 15 proc. z powodów różnych fobii i lęków, a 75 procent małżeństw obecnie kończy się rozwodem. To skutek oziębłości, odejścia od Boga. Jak mówił, leczenie zaczyna się od modlitwy. – Wielu z pacjentów wybucha płaczem, inni trzęsą się ze strachu, z paniki. Mówię im: „Krew Chrystusa spływa teraz na ciebie i twe problemy” – opowiadał. Skutek nieraz jest natychmiastowy. Ludzie, którzy przed chwilą płakali z rozpaczy, płaczą z radości. Razem modlą się do Jezusa – mówił dr Richi. To za sprawą modlitwy następują zmiany na lepsze. Wówczas odczuwamy miłość Chrystusa. Stwierdził, że od świętych różni nas to, że oni otwierali swoje serca na działanie Bożej miłości, modląc się codziennie około trzech godzin. – Bycie kochanym przez Boga przez godzinę dziennie przez 365 dni w roku naprawdę zmieni to, kim jesteś – podkreślił dr Richi.

Piotr Czartoryski-Sziler
Nasz Dziennik, 10 listopada 2014

Autor: mj