Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Polskie wojsko aktywne za granicą

Treść

Przygotowania do przyjęcia kontyngentu polskiej misji wojskowej w Czadzie przebiegają zgodnie z planem, a współpraca z lokalnymi władzami i pozostałymi uczestnikami misji nie napotyka trudności - zapewniał wczoraj wiceminister obrony narodowej Stanisław Komorowski, który wrócił z Czadu, gdzie zapoznał się ze stanem przygotowań do przyjazdu naszych żołnierzy. Misja EUFOR (sił Unii Europejskiej) w Czadzie jest - jak deklarował wiceminister - innym typem działań wojskowych, niż te podejmowane w Afganistanie czy Kosowie. - Jest to misja ochronna dla niesienia pomocy humanitarnej dla ludności tego kraju i uchodźców z Sudanu - powiedział Komorowski. Uczestniczy w niej 21 państw - najwięcej żołnierzy liczy kontyngent francuski, a po nim znajduje się polski, który będzie liczył 400 żołnierzy, wspomaganych przez 3 helikoptery. Dotychczas nasze wojsko nie uczestniczyło w misji, gdzie panowałyby tak trudne warunki klimatyczne, na pustyni z temperaturą przekraczającą 50 stopni, a ciągła obecność kurzu może zakłócić pracę urządzeń elektronicznych, w związku z czym trzeba je szczególnie chronić. - Całą bazę należało zbudować od podstaw. Została wykonana ogromna praca polskich żołnierzy, którzy w ciągu kilku dni, między 9 a 12 maja, zbudowali przejściowy obóz, zwany Gwiazdą Północy, a obecnie rozpoczęto budowę bazy właściwej o powierzchni 7 hektarów - wyjaśniał wiceminister obrony. Baza ma być gotowa do końca czerwca, a polski kontyngent rozpocznie swoją służbę na przełomie września i października. Komorowski zapewniał, że współpraca z lokalnymi władzami i pozostałymi uczestnikami misji układa się pozytywnie, a misja ma zagwarantować ochronę dla niesienia pomocy humanitarnej przez organizacje pozarządowe do wszystkich potrzebujących. Polscy wojskowi nie będą brali udziału w walkach i zwalczaniu grup rebeliantów, poza przypadkami obrony przed bezpośrednimi atakami na żołnierzy lub pomoc humanitarną. Mandat UE dla polskich żołnierzy w Czadzie wygaśnie 15 marca 2009 roku. Obecnie polscy żołnierze biorą udział w 8 misjach zagranicznych pod auspicjami NATO, ONZ i UE. Uczestniczy w nich łącznie około 3,5 tys. naszych oficerów, podoficerów i szeregowych. Według MON, obecnie zwiększamy obecność w Afganistanie, gdzie wysyłamy siły powietrzne, a do końca roku będzie tam przebywać 1600 żołnierzy i 8 helikopterów. Od listopada polskie wojska w tym kraju będą skoncentrowane w jednej prowincji, Ghazni. Wiceminister Komorowski dobrze ocenił współpracę ze stroną amerykańską w Afganistanie. Inną misją, o zupełnie innym charakterze, jest ochrona przestrzeni powietrznej państw bałtyckich. Wynika to z faktu, że Litwa, Łotwa i Estonia nie są w stanie zapewnić sobie bezpieczeństwa powietrznego i dlatego w ramach NATO stacjonują tam polskie jednostki w misjach trwających 3,5 miesiąca. Jedna z takich misji, licząca 4 migi i 200-osobowy kontyngent, przebywać będzie do końca czerwca w litewskiej bazie lotniczej w Szawle. Wiceminister Komorowski poinformował, że w MON trwają obecnie prace nad dokumentem "Strategia udziału Sił Zbrojnych RP w misjach międzynarodowych", który ma na celu analizę naszych udziałów w międzynarodowych ekspedycjach wojskowych. Paweł Tunia "Nasz Dziennik" 2008-05-31

Autor: wa