Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Polskie inwestycje w gospodarce morskiej i żegludze śródlądowej stoją pod znakiem zapytania. Z ich wstrzymania cieszą się Niemcy

Treść

Wiele kluczowych inwestycji w gospodarce morskiej i żegludze śródlądowej stoi pod znakiem zapytania. Z ich wstrzymania cieszą się przede wszystkim Niemcy, bo to do Berlina popłyną miliardy złotych, które mogłyby zasilić polski budżet.

Polskie inwestycje nie rozwijają się, a rząd Donalda Tuska zamiast je aktywować, to je zamyka, bądź kieruje na Zachód.

– Co do Centralnego Portu Komunikacyjnego to już wiemy, że nie chcą go realizować w tym kształcie, w którym planowaliśmy. Atom też chcą zatrzymać. Porty już zatrzymują – mówi Kazimierz Smoliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

To ukłon w stronę Niemiec – wskazuje Joachim Brudziński, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

– Skorzysta gospodarka niemiecka i to jest kolejne potwierdzenie tezy, że Donald Tusk dzisiaj realizuje tak naprawdę agendę niemiecką i to, o czym mówi nasz lider Jarosław Kaczyński, że jest to rząd proniemiecki, bo wszystkie działania, które są w ostatnich miesiącach, tygodniach podejmowane, służą interesom gospodarki niemieckiej – wyjaśnia Joachim Brudziński.

Po pół roku rządów Donalda Tuska większość inwestycji ważnych dla gospodarki morskiej zostaje wstrzymana. Farmy wiatrowe zostały wyprowadzone do duńskiego portu na Bornholmie, terminal kontenerowy traci finansowanie i zostaje wstrzymana jego budowa, odwołany został także przetarg na terminal zbożowy w Gdańsku a terminal na zboże w Szczecinie został zlikwidowany. Transport przejmą Niemcy.

– Zahamowanie budowy terminala kontenerowego spowoduje, że statki będą wpływały do Hamburga. Jeśli nie będzie rozwijał się port w Szczecinie, to będzie rozwijał się port w Rostoku. Jeżeli do budżetu z polskich portów nie wpłynie 50 mld, to one wpłyną do niemieckiego budżetu przez niemieckie porty – mówi Marek Gróbarczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Zablokowane zostały także wszystkie inwestycje na Odrze.

– Pokazuje to, jak duże sterowanie Berlina odbywa się na decyzjach Donalda Tuska, a próba wprowadzenia parku narodowego w Dolnej Odrze spowoduje całkowite umartwienie rozwoju gospodarczego przede wszystkim portów. Efekt półrocznych rządów Tuska jest katastrofalny dla Pomorza Zachodniego – zaznacza Marek Gróbarczyk.

Pojawią się informacje, że gdański port od 2025 roku straci bezpośrednie dostawy kontenerowe z Azji na rzecz portów w Niemczech.

TV Trwam News

źródło: radiomaryja.pl, 30 czerwca 2024

Autor: dj