Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Policja na uniwersytecie

Treść

Jak poprawić bezpieczeństwo na terenie szkół wyższych

Władze Uniwersytetu Jagiellońskiego biorą się za poprawę bezpieczeństwa na terenie uczelni. Wkrótce UJ zrezygnuje częściowo ze swojej eksterytorialności, a uczelnia zostanie naszpikowana kamerami.

W październiku ubiegłego roku pod klubem studenckim "Żaczek" zginął ugodzony tasakiem w klatkę piersiową 22-letni Arek. Jego kolega został wielokrotnie zraniony nożem i w poważnym stanie trafił do szpitala. Jednym z trzech napastników był student III roku Wydziału Ochrony Zdrowia UJ.

Wczoraj, pięć miesięcy po tej tragedii, w Collegium Maius spotkali się przedstawiciele krakowskich uczelni, klubów i domów studenckich, a także policji i Straży Miejskiej. Rozmawiali o konieczności poprawy bezpieczeństwa na terenie szkół wyższych i sposobach radzenia sobie z zagrożeniami.

Być może już wkrótce Uniwersytet Jagielloński skorzysta z rozwiązań przyjętych niedawno przez Politechnikę Krakowską. Dzięki wprowadzonej przez szkołę tzw. zintegrowanej polityce bezpieczeństwa udało się znacznie poprawić bezpieczeństwo studentów mieszkających w kampusie w Czyżynach. Zainstalowano tam monitoring, dodatkowe oświetlenie, wynajęto firmę ochroniarską, która patroluje teren należący do szkoły. - To wszystko wymagało jednak znacznych nakładów finansowych - mówi Stefan Figiel, pełnomocnik rektora PK ds. bezpieczeństwa wewnętrznego.

Na terenie politechniki pojawiły się również patrole policji. Tym samym uczelnia zrezygnowała ze swojej eksterytorialności.

Nad podobnym rozwiązaniem zastanawia się rektor UJ prof. Karol Musioł. Obecnie policja bez zgody rektora nie może wkroczyć na teren uczelni. - Z tego przywileju szkoły wyższe powinny rezygnować na rzecz poprawy bezpieczeństwa - mówi prof. Musioł.

Na terenie UJ wkrótce pojawi się też więcej kamer przemysłowych, a studenci zostaną poproszeni o wypełnienie ankiet, z których władze uczelni dowiedzą się o najpoważniejszych zagrożeniach.

- Pieniądze na te wszystkie działania na pewno się znajdą - obiecuje prof. Musioł. (ANKO)

"Dziennik Polski" 2006-03-21

Autor: ab