Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Platforma chce zrobić kampanię Kaczyńskiemu

Treść

Kiedy kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zalicza wpadkę za wpadką i nawet w zawsze tak sprzyjających dla Platformy sondażach zaczyna tracić, przy wzroście notowań kandydata Prawa i Sprawiedliwości, koledzy marszałka postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Ratunkiem może okazać się zmiana akcentów kampanii i skierowanie uwagi mediów z Komorowskiego na Jarosława Kaczyńskiego. Szef klubu PO Grzegorz Schetyna zapowiedział, że Platforma zamierza pokazać prawdziwą twarz Kaczyńskiego.
Platformie Obywatelskiej co najwyżej ze średnim efektem udaje się na razie robić kampanię prezydencką marszałkowi Sejmu Bronisławowi Komorowskiemu. Sztabowcom na pewno nie pomagają mało przemyślane wypowiedzi Komorowskiego, które często kończą się gafą albo budzą niesmak u słuchaczy. Być może dlatego doszli do wniosku, że skuteczniejsze niż promowanie marszałka, który w przeciwieństwie choćby do premiera Donalda Tuska, występując przed kamerą, zdaje się nie czuć jak ryba w wodzie, będzie wzięcie się za Jarosława Kaczyńskiego.
Szef klubu PO Grzegorz Schetyna zapowiedział wczoraj, że Platforma będzie chciała pokazać prawdziwą twarz Jarosława Kaczyńskiego, gdyż jego zdaniem obecna twarz prezesa PiS prawdziwa nie jest. - Kampania powinna być pozytywna, ale powinna być oparta na prawdzie, na prawdziwym obrazie kandydatów. My będziemy to robić, będziemy pokazywać, co nieprawdziwego jest w Jarosławie Kaczyńskim - powiedział Schetyna. Stwierdził, że prowadzona przez PiS kampania jest "kampanią w cieniu trumien, w cieniu katastrofy smoleńskiej". - To jest kampania nieprawdziwa, bo PiS pokazuje swoją nieprawdziwą twarz. Jarosław Kaczyński dzisiaj odnosi się do "przyjaciół Rosjan", a przecież jeszcze we wrześniu podważał sens zaproszenia Władimira Putina 1 września na Westerplatte, na rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej - dodał Schetyna.
Szef sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego Sławomir Nowak zachęcał prezesa PiS, by wreszcie zaczął występować publicznie.
- Nie wyobrażam sobie tego, że można robić kampanię wyborczą i chcieć być prezydentem wszystkich Polaków, pokazując się raz na dwa tygodnie - powiedział Nowak. - Jaki był i jaki jest Jarosław Kaczyński, mam nadzieję, że będzie coraz bardziej widoczne w kampanii wyborczej poprzez jego obecność - mówi szef sztabu Komorowskiego.
Artur Kowalski
Nasz Dziennik 2010-05-12

Autor: jc