Przejdź do treści
Przejdź do stopki

PiS chce przypomnieć "cud irlandzki"

Treść

Autorzy kampanii wyborczej PiS wpadli na oryginalny pomysł, aby promować swoją partię spotem Platformy Obywatelskiej z kampanii wyborczej z 2007 roku. Chodzi o spot, w którym Donald Tusk obiecywał dobrze zarabiających lekarzy, pielęgniarki, nauczycieli i policjantów. Według Michała Kamińskiego (PiS), obietnice te brzmią obecnie jak szyderstwo. W rewanżu PO zarzuca politycznym konkurentom brak inwencji i zachęca do debaty kandydatów PiS z kandydatami PO.

Komitet Wyborczy Prawa i Sprawiedliwości oficjalnie zwrócił się z prośbą do szefa Komitetu Wyborczego Platformy Obywatelskiej Grzegorza Dolniaka o możliwość wykorzystania przez PiS spotu wyborczego Platformy z kampanii parlamentarnej. Politycy Prawa i Sprawiedliwości Jacek Kurski i Michał Kamiński wyjaśniali, że PiS chce wyemitować ten spot bez żadnego swojego komentarza, jedynie z informacją, że jego emisja została opłacona przez Komitet PiS. Spot wyborczy, który tak oczarował spin doktorów PiS, to ten, w którym Donald Tusk obiecywał Polakom drugą Irlandię, wytykał, ilu to Polaków zginęło na drogach za rządów Jarosława Kaczyńskiego, zapewniał, że jak tylko wygra Platforma, będą leczyli nas dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki, nasze dzieci będą uczyć dobrze zarabiający nauczyciele, o bezpieczeństwo dbać będą dobrze zarabiający policjanci. Do Polski będą wracać rodacy z zagranicy, bo w kraju będzie opłacało się pracować. - Każde słowo w tym spocie brzmi dzisiaj - przepraszam, że to powiem - jak szyderstwo. Ale dobrze, żeby Polacy to jeszcze raz obejrzeli - mówił Michał Kamiński. Zdaniem Kurskiego, jego partia chce przypomnieć obietnice Platformy, abyśmy mogli teraz, po 2 latach ich rządów, powiedzieć Donaldowi Tuskowi "sprawdzam".
Pomysł PiS zaskoczył szefa Komitetu Wyborczego PO, posła Platformy Grzegorza Dolniaka. Na zgodę Platformy na wykorzystanie spotu politycy PiS nie mają jednak co liczyć. Według Dolniaka, spin doktorom Prawa i Sprawiedliwości najwyraźniej zabrakło inwencji w wymyślaniu własnych filmów wyborczych. - Mają chyba świadomość swojej mizerii w tej sprawie i chcą zaczerpnąć coś od nas - powiedział Dolniak. Wezwał kandydatów PiS, aby zamiast wymyślać tego typu inicjatywy, stanęli do merytorycznej debaty. Według PiS, jeżeli Platforma się nie zgodzi na wykorzystanie tego spotu, będzie oznaczać, że wstydzi się swoich niezrealizowanych obietnic z 2007 roku.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-05-22

Autor: wa