Przejdź do treści
Przejdź do stopki

PiS bierze Kraków

Treść

Ze Zbigniewem Wassermannem, posłem Prawa i Sprawiedliwości, szefem małopolskich struktur partii, rozmawia Marcin Austyn
Prawo i Sprawiedliwość sięgnęło wczoraj po stanowisko przewodniczącego Rady Miasta Krakowa, wcześniej odwołując z niego przedstawicielkę Platformy Obywatelskiej. Te zmiany mają charakter kosmetyki dostosowującej kształt prezydium do składu rady czy też możemy spodziewać się nowego rozdania?
- Zmiany mają sens tylko wtedy, gdy mogą przynieść coś dobrego. Obecna sytuacja ma przełożenie na działanie budżetowe. Myśmy bardzo wyraźnie zasygnalizowali, że odrzucenie budżetu miasta Krakowa nie jest sztuką, a jest nią takie jego modyfikowanie, by mogli z niego skorzystać ci, którzy zazwyczaj są pomijani. Myślę tu o ludziach biednych, będących w potrzebie. Myślę o środkach potrzebnych na remonty szpitali, szkół. W oparciu o takie rozwiązanie doszliśmy do wniosku, że warto spróbować przejąć władzę, bo ta, która była dotychczas, tak naprawdę współpracowała z prezydentem Jackiem Majchrowskim i w ostatniej chwili usiłowała oszukać mieszkańców Krakowa, że jest bardzo opozycyjnie do niego nastawiona. My konsekwentnie byliśmy w opozycji do prezydenta Majchrowskiego. Kiedy więc zobaczyliśmy, że jest szansa na zmianę, że można podjąć się rozwiązania najtrudniejszych problemów miasta, skorzystaliśmy z niej.
W kluczowych sprawach PiS będzie musiało sięgać po głosy PO lub radnych niezrzeszonych...
- Można było opuścić ręce i powiedzieć, że jest nam tak wygodnie. Polityka jest dziedziną, w której trzeba próbować z najtrudniejszych sytuacji znaleźć możliwie najlepsze wyjścia. To może być trudne, czasem może i niemożliwe, ale warto - dla ludzi - spróbować.
Możliwa jest koalicja z którąś ze wspomnianych sił czy też PiS będzie doraźnie szukało poparcia?
- Z każdym, kto przyjmie opcję poprawy życia mieszkańców Krakowa, dostrzegania i rozwiązywania najważniejszych dla Krakowa problemów, będziemy zdolni zawierać porozumienie. Nie polityczne, tylko doraźne - do załatwienia konkretnej sprawy czy rozwiązania określonego problemu.
Dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2009-12-24

Autor: wa