Piotr Adamczyk na planie filmu w Krakowie
Treść
W Krakowie trwają zdjęcia do nowej komedii romantycznej "Nie kłam kochanie" w reżyserii Piotra Wereśniaka z Piotrem Adamczykiem w roli głównej. Ekipa będzie gościć pod Wawelem do niedzieli. Wczoraj aktorów i realizatorów można było spotkać w jednym z lokali na Kazimierzu, przy ul. Józefa. W romantycznie niedoświetlonym klubie, zadymionym za pomocą specjalnej maszyny, kręcono sceny z dwójką głównych bohaterów. Jednym z nich jest grany przez Piotra Adamczyka Marcin, który znajduje się w potrzasku - popada w tarapaty finansowe, a nie zamierza rezygnować z życia lekkoducha. Aby zdobyć spadek po swojej cioci Nelly, która przez całe życie mieszkała w Anglii, decyduje się podjąć ryzykowną grę. Zamierza udawać, że znalazł wybrankę swego serca i w ten sposób nabrać naiwną ciocię. Jak to jednak w komediach romantycznych bywa, miłość weźmie zapewne górę nad kłamstwem i przeciwnościami. - Ta rola to dla mnie coś nowego, w komediach romantycznych dotychczas nie brałem udziału - powiedział nam Piotr Adamczyk na planie filmu. - Komedia romantyczna jako gatunek filmowy ma jeden cel - sprawić przyjemność widzowi. Czyni to pięknym obrazem, lekkim tekstem, poczuciem humoru, a przede wszystkim szczęśliwą, prostą historią. Mój bohater to człowiek, który zmienia partnerki jak rękawiczki, jeździ czerwonym, sportowym samochodem, popisuje się drogim zegarkiem. Muszę sprawić przede wszystkim, by taką postać polubili widzowie. Uwielbiam Kraków, lubię tu pracować. To niezwykle filmowe miasto. Gdziekolwiek postawi się kamerę, kręci się wyjątkowe ujęcia. To miasto ma niezwykłą magię, a kamery potrafią ją doskonale wydobyć. - Para głównych bohaterów mieszka przy krakowskim Rynku - mówi Karolina Baranowska z produkcji filmu. - W tym celu wynajęliśmy mieszkanie w jednej z kamienic przy rynku. Na potrzeby kręcenia trzeba je było przemalować i znaleźć zupełnie nowe meble, które pasowałyby do kompozycji wizualnej. Dzięki temu nie musimy pracować w studiu filmowym. Scenariusz napisała żelazna dama polskich seriali, czyli Ilona Łepkowska, współautorska sukcesu "Na dobre i na złe", "M jak miłość", a także kinowego hitu "Nigdy w życiu!" Jej partnerem biznesowym jest stały współpracownik Tadeusz Lampka, który pełni rolę producenta filmu. Piotrowi Adamczykowi partneruje na ekranie młoda gwiazda Marta Żmuda-Trzebiatowska. Publiczność powinna kojarzyć ją z dwóch przebojowych seriali - "Magdy M" oraz "Twarzą w twarz". Poza tym na ekranie zobaczymy m.in. Grażynę Szapołowską oraz Beatę Tyszkiewicz. - Spotkanie z Piotrem Adamczykiem to nie lada aktorskie wyzwanie - wyznała Marta Żmuda-Trzebiatowska, która debiutuje w tak poważnej roli w filmie fabularnym. - Gdy po raz pierwszy dowiedziałam się, że mam zagrać z tym właśnie aktorem, ogromnie się ucieszyłam. Już jako nastolatka, jeszcze zanim trafiłam do szkoły teatralnej, śledziłam uważnie karierę Piotra, zawsze uważałam go za świętego aktora. Mogę się od niego wiele nauczyć. Kraków ma niezwykłą, romantyczną atmosferę. Ona na pewno sprzyja filmowi. Ja też jestem romantyczką, więc z przyjemnością odgrywam swoją rolę. Ekipa pracuje w Krakowie, gdzie powstają wszystkie zdjęcia, od ubiegłej niedzieli. Kręcono już m.in. efektowną scenę ślubu w kościele Mariackim, a także ujęcia z zamku w Pieskowej Skale. Dzisiaj ekipę będzie można spotkać na Rynku Głównym. Ok. godz. 14 ma zostać nakręcone ujęcie, w którym Adamczyk wbiega na szczyt wieży Kościoła Mariackiego, skąd hejnalista wygrywa piosenkę "Anna Maria". Premiera kinowa filmu jest zapowiadana na wiosnę. RAFAŁ STANOWSKI "Dziennik Polski" 2007-10-04
Autor: wa