Pijany kierowca wiózł pasażerów w Trzebini
Treść
2,39 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca autobusu komunikacji miejskiej w Trzebini. 51-letni mieszkaniec Chrzanowa został już dyscyplinarnie zwolniony z pracy, a za jazdę po pijanemu stanie przed sądem. O tym, że kierowca autobusu linii 349 - obsługujący trasę z trzebińskiego dworca PKP do Czyżówki - może być pijany, policję zawiadomił anonimowy rozmówca, być może jeden z czwórki pasażerów. - Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę. Zabrano mu prawo jazdy, a on sam trafił do aresztu - mówi asp. Grzegorz Sokolnicki, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji. Mężczyźnie przedstawiono zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Szef trzebińskiego zakładu "Transgóru", który wozi pasażerów w powiecie chrzanowskim, jest zaskoczony sytuacją. Twierdzi, że z kierowcą nie było problemów. - Nie wiem, jak to się stało, że siadł za kierownicę. Mogę tylko przeprosić pasażerów - mówi Józef Tomasik, dyrektor Zakładu "Transgóru" w Trzebini. Nie jest wykluczone, że pracownik był nietrzeźwy już rano, kiedy siadał za kierownicą. Czy to oznacza, że przewoźnicy, którzy pracują dla związku komunikacyjnego Trzebini, Chrzanowa i Libiąża nie sprawdzają swoich kierowców, nim rozpoczną oni pracę? - Badania trzeźwości są prowadzone wyrywkowo. Nie jesteśmy w stanie sprawdzić alkomatem wszystkich. Kontrolowani są tylko ci, którzy budzą jakieś wątpliwości. Po tym incydencie będziemy kontrolować częściej. O pomoc poprosiłem już nawet policję - zapewnia dyrektor Tomasik. (LIZ) "Dziennik Polski" 2007-11-30
Autor: wa