Pieniądze dla skoczków
Treść
2800 zł udało się zebrać podczas niedzielnej licytacji na rzecz dwóch zakopiańskich olimpijczyków - Stanisława Bobaka i Adama Krzysztofiaka, którą przeprowadzono w niedzielę na Krupówkach. Akcji patronował "Dziennik Polski". Oprócz Stanisława Bobaka i Adama Krzysztofiaka na Krupówkach pojawili się także inni znani zakopiańscy sportowcy: Wojciech Fortuna, Józef Łuszczek, Andrzej Bachleda-Curuś "Ałuś", Władysław Gąsienica-Roj, Antoni Marmol i Janusz Fortecki. Był także przedstawiciel młodego pokolenia, znakomity skoczek Kamil Stoch. - Bardzo się cieszę, że mogę uczestniczyć w tej akcji. Może państwo już nie pamiętają czasów, w których ci sportowcy odnosili sukcesy, ale dla mnie są wzorem - mówił Kamil Stoch. Na pierwszy ogień zlicytowano numer startowy, z którym młody zawodnik skakał na tegorocznych mistrzostwach świata w Sapporo. Udało się go sprzedać za 200 zł. Największym powodzeniem cieszyły się jednak narty. Elany Adama Krzysztofiaka zostały sprzedane za 400 zł, a atomiki Stanisława Bobaka - za 300 zł. Na obu parach sportowcy złożyli swoje podpisy. Wśród licytowanych przedmiotów były też m.in. wydane specjalnie na tę okazję kartki ze zdjęciami sportowców, książki autorstwa Wojciecha Szatkowskiego i Adama Małysza oraz fotografie dawnych olimpijczyków autorstwa Bartka Solika. Organizatorzy zadbali o odpowiednią oprawę - po Krupówkach przechadzali się ubrani w stroje z epoki narciarze ze starym sprzętem. - Kiedy o godz. 20 przeliczyliśmy pieniądze, okazało się, że zebraliśmy 2786 zł. Dorzuciliśmy więc z własnej kieszeni, żeby był 2800 i podzieliliśmy to na dwie części. Stanisław Bobak i Adam Krzysztofiak dostali pod 1400 zł - mówi Wojciech Szatkowski, główny organizator akcji. Licytacja będzie kontynuowana w Internecie, na stronach serwisu Skijumping.pl. (KOV) "Dziennik Polski" 2007-10-02
Autor: wa