Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Parlamentarzyści nie chcą wiedzieć o Indiach

Treść

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zamierzają zgłosić projekt uchwały w sprawie prześladowania chrześcijan w Indiach. Problem w tym, że nie mają oni większości w Sejmie, a więc nie wiadomo, czy uda się ją przeforsować. Niestety, przedstawiciele pozostałych ugrupowań parlamentarnych posiadają, a przynajmniej tak twierdzą, nikłą wiedzę na temat tego, co się obecnie dzieje z chrześcijanami w Indiach. - Zrobimy wszystko, co możemy. Przeprowadziłem wszelkie konsultacje z moimi klubowymi kolegami w tej sprawie. Na pewno poprosimy o specjalne posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych oraz zgłosimy projekt uchwały Sejmu, której oczywiście sami nie możemy przeforsować - powiedział nam wczoraj Paweł Kowal, wiceprzewodniczący klubu PiS. Obiecuje, że napisze jeszcze interpelację poselską w tej sprawie. - Więc zadziałamy na wszystkich możliwych kierunkach. Oprócz tego wystosujemy list kierownictwa klubu do ministra spraw zagranicznych - dodaje Kowal. Trudną sytuacją w Indiach, gdzie dochodzi do mordów na ludziach, podpaleń domów i kościołów zainteresowany jest poseł Maks Kraczkowski (PiS). Pytany o propozycję zorganizowania dnia solidarności z prześladowanymi chrześcijanami w Indiach mówi: - To jest bardzo dobra myśl i jeszcze dzisiaj zwrócę się w tej sprawie do wszystkich przedstawicieli młodzieżówki PiS z całej Polski. To faktycznie inicjatywa jak najbardziej słuszna z wielu względów. Kraczkowski podkreśla również kontekst narodowy rozgrywającego się dramatu na subkontynencie indyjskim, gdyż znajduje się tam duża liczba osób duchownych z Polski. W przeciwieństwie do posłów PiS, parlamentarzyści pozostałych klubów parlamentarnych reprezentują nikłą wiedzę na temat najnowszych wydarzeń w Indiach, co może być przeszkodą w ewentualnym przyjęciu przez Sejm stosownej uchwały. - Na pewno jest to sprawa, którą trzeba się zainteresować. Nie ukrywam, że nie jest mi ona bliżej znana, ale na pewno spróbuję porozmawiać z posłami, którzy zasiadają w Komisji Spraw Zagranicznych, i rozeznać problem, bo przyznam się szczerze, że dostatecznej wiedzy na ten temat nie posiadam - oznajmia Zbigniew Chlebowski, przewodniczący klubu parlamentarnego PO. Podkreśla jednocześnie, że "posłowie wiele mogą tutaj uczynić". Równie skąpymi informacjami na temat sytuacji w Indii może się "pochwalić" Jarosław Kalinowski (PSL), wicemarszałek Sejmu. - Powiem szczerze, że nie jestem zorientowany w tej sprawie. Natomiast sytuacja na pewno wymaga jakichś działań i trzeba by MSZ przepytać na tę okoliczność - twierdzi marszałek. Jacek Dytkowski "Nasz Dziennik" 2008-10-02

Autor: wa