Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pakt ze strefą euro

Treść

Przyjęty w ubiegłym tygodniu na unijnym szczycie Pakt Euro Plus jest dla Polski niekorzystny - uważają politycy Prawa i Sprawiedliwości i dopytują, dlaczego premier Donald Tusk go zaakceptował bez przeprowadzenia w Polsce szerszych konsultacji.
PiS przekazało do marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny wniosek o uzupełnienie rozpoczynającego się dziś posiedzenia Sejmu o informację premiera w sprawie skutków przystąpienia Polski do Paktu Euro Plus. Po zakończeniu unijnego szczytu Donald Tusk wyjaśniał, iż przystąpienie Polski do paktu to decyzja polityczna zmierzająca do tego, aby Polska pozostała "w głównym nurcie Unii Europejskiej". W ramach paktu - z inicjatywy Niemiec i Francji - ma zostać zacieśniona integracja polityk gospodarczych prowadzonych przez państwa strefy euro. Pakt został jednak otwarty na państwa spoza unii walutowej. Integracja miałaby dotyczyć kwestii podatkowych, konkurencji czy też finansów publicznych. Europoseł PiS Tomasz Poręba uważa, iż pakt zawiera niekorzystne dla naszego kraju rozwiązania, a mimo tego premier Donald Tusk zdecydował się dołączyć do niego Polskę, praktycznie bez przeprowadzenia szerszych konsultacji. - Dlaczego Polska nie mogła poczekać, przyjrzeć się, jak pakt będzie implementowany, tak jak zrobiły to Czechy, Węgry czy Wielka Brytania? - pytał Poręba. W ocenie europosła, uczestnictwo w pakcie otwiera drogę m.in. do podwyższenia wieku emerytalnego i zniesienia systemu wcześniejszych emerytur. - Zgadzając się na taki zapis, Donald Tusk godzi się na obniżenie konkurencyjności naszego kraju, na obniżenie potencjału naszego kraju, jeśli chodzi o przyciąganie inwestycji zagranicznych czy atrakcyjność podatkową - uważa europoseł. Zaznaczył, iż udział w pakcie to pierwszy krok do tego, aby na przykład ujednolicić podstawę opodatkowania firm i stawkę podatku CIT.
Artur Kowalski
Nasz Dziennik 2011-03-30

Autor: jc