Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Odznaczenia i awanse

Treść

Blisko 50 małopolskich strażaków zostało wczoraj odznaczonych w Wadowicach za poświęcenie i zaangażowanie podczas akcji ratowniczej w trakcie sierpniowej powodzi w gminach Andrychów i Wieprz.

Powódź wyrządziła szkody oszacowane na kilkadziesiąt milionów złotych. Przez kilka dni z żywiołem walczyło kilkuset strażaków zawodowych i ochotników z całej Małopolski. Jeden z nich został ranny.

Dla asp. sztab. Tadeusza Sarleja, wieloletniego dowódcy andrychowskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, sierpniowa akcja była największą, w jakiej kiedykolwiek uczestniczył. Tak się złożyło, że powódź wydarzyła się w dniach, kiedy Sarlej - po ponad 20 latach służby w mundurze strażaka - przechodził na emeryturę.

- Koledzy z pracy żartowali później, że niebo płakało, jak odchodziłem - mówi były dowódca JRG, który od początku do końca uczestniczył w działaniach ratowniczych w andrychowskiej gminie, mimo że od 1 września oficjalnie miał już przebywać na emeryturze. - Zawsze uważałem, że tyle człowiek jest wart, ile może dać drugiemu człowiekowi - mówi Tadeusz Sarlej. Wczoraj otrzymał nadaną przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Srebrną Odznakę "Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej". Podobna zawisła na piersi asp. sztab. Andrzeja Żywioła.

Odznaczenie i awanse na wyższe stopnie służbowe otrzymało 43 małopolskich strażaków zawodowych i ochotników.

(GM)

"Dziennik Polski" 2005-11-30

Autor: ab