Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Obrońcy życia nie dadzą sobą pomiatać

Treść

Przedstawiciele stowarzyszenia Contra in Vitro, którzy zaangażowali się w organizację w Rzeszowie wystawy "Wybierz życie", złożyli do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez posła SLD Tomasza Kamińskiego. Członkowie stowarzyszenia czują się nękani wielokrotnymi przesłuchaniami przez prokuraturę, którą - ich zdaniem - poseł SLD bezpodstawnie zainteresował sprawą, wiedząc, że wcześniejsze takie próby w innych miastach zakończyły się uniewinnieniem.
Wystawa "Wybierz życie" była prezentowana w centrum Rzeszowa w październiku 2009 roku. Ekspozycję próbowano zniszczyć, a poseł SLD Tomasz Kamiński stanowczo zażądał usunięcia makabrycznych zdjęć, zarzucając organizatorom popełnienie wykroczenia. "Umieszczenie w miejscu publicznym tak drastycznych zdjęć wzbudza ogromne kontrowersje i oburzenie wielu mieszkańców. Autor wystawy dopuszcza się wykroczenia w sposób umyślny, bo ma na celu wywołanie zgorszenia i oburzenia" - napisał poseł Kamiński w zawiadomieniu na policję i do prokuratury. Przedstawiciele stowarzyszenia Contra in Vitro, którzy sprowadzili wystawę na Podkarpacie, poczuli się tym urażeni. Jak powiedział nam Jacek Kotula, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Contra in Vitro, organizatorzy antyaborcyjnej ekspozycji nie pozwolą sobą pomiatać w nieskończoność. W jego opinii, poseł popełnił przestępstwo przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, składając bezpodstawne doniesienie o przestępstwie, którego nie było. - Poseł oskarżył mnie z par. 141 kodeksu wykroczeń, który mówi: "Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1,5 tysiąca złotych albo karze nagany". - W lutym br. zostałem wezwany na policję na przesłuchanie w tej sprawie. Oczywiście uważam się za niewinnego, tym bardziej że sądy wielokrotnie osądzały na korzyść wystawy, a oskarżanie mnie jest absurdem. Po konsultacji z prawnikiem uznaliśmy, że tak naprawdę to poseł SLD popełnił przestępstwa polegające na składaniu fałszywego oskarżenia i zawiadomieniu o niepopełnionym przestępstwie - powiedział nam Kotula. Jego zdaniem, mimo buntu środowisk wrogich życiu, ludzkiego sumienia nie da się zakneblować, bo każdy ma prawo do prawdy. Ekspozycja "Wybierz życie", którą w Polsce organizuje Fundacja Pro, poprzez fotogramy zamieszczone na 10 planszach przedstawia ofiary aborcji w zestawieniu ze zdjęciami ofiar konfliktów zbrojnych. I nic w tym dziwnego, ponieważ aborcja swoimi rozmiarami znacznie przewyższa inne ludobójstwa w historii świata. W ocenie organizatorów wystawy, problemem nie są prezentowane zdjęcia, ale fakt aborcji, która w skali świata pochłania rocznie ok. 50 milionów istnień ludzkich. Problem ten dotyczy także Polski, gdzie rocznie notuje się blisko 500 legalnych aborcji, a nasz kraj ciągle znajduje się pod naciskiem środowisk aborcyjnych, które chcą rozszerzenia tego procederu. Wymowa i przekaz wystawy, choć stanowcze i drastyczne w swoim wyrazie, są potrzebne młodym i starszym, by zobrazować rozmiar zła, jakie niesie aborcja. Im więcej ludzi uświadomi sobie ten fakt, tym więcej dzieci będzie bezpiecznych w łonach matek. Na Podkarpaciu wystawa "Wybierz życie" oprócz Rzeszowa była już prezentowana w Sanoku, Jaśle, Krośnie, Brzozowie, Dębicy, Tarnobrzegu, a obecnie można ją oglądać w Sędziszowie Małopolskim.
Mariusz Kamieniecki
Nasz Dziennik 2010-03-04

Autor: jc