Nowotarski szpital szuka oszczędności
Treść
Zgodnie z porozumieniem kończącym strajk w nowotarskim SP ZOZ - zlikwiduje się 16 lekarskich etatów, o ile wcześniej zawiodą inne pociągnięcia oszczędnościowe. - Zwolnienia wśród wyższego personelu to ostateczność - zapewnia dyrektor SP ZOZ Krzysztof Kiciński. Na razie pożegnano się z ordynatorem oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej. O wypowiedzeniu mu umowy przesądziły względy merytoryczne, również natury medycznej. Odejść też musiał z pracy zastępca dyrektora ds. administracyjno-logistycznych. - Dalszych zwolnień nie planuję - uspokaja dyrektor. Szef placówki oczekuje jednak, że środowisko lekarskie wypracuje regulamin zwolnień i przedstawi mu go do zaopiniowania. Podstawowym kryterium powinna być przydatność dla szpitala konkretnego lekarza. Równocześnie pojawiają się propozycje alternatywne do zwolnień, czyli np. przywrócenie normalnego czasu pracy (tzn. zmniejszenie ilości przepracowanych godzin, która w przypadku niektórych lekarzy sięgała 300 godzin miesięcznie). - Jesteśmy w trakcie opracowywania zasad i negocjowania postulatów ze związkami, o przychodach rozmawiamy natomiast z Narodowym Funduszem Zdrowia - mówi dyrektor Kiciński. Możliwe są również inne oszczędności. Jeszcze przed zimą byłoby np. możliwe wprowadzenie ogrzewania gazowego zamiast olejowego. (ASZ) "Dziennik Polski" 2007-09-07
Autor: wa