Nowe zarzuty, dłuższe śledztwo
Treść
Krakowska prokuratura wydała postanowienie o uzupełnieniu zarzutów Tomaszowi Szczypińskiemu, który w latach 1998-2002 był wiceprezydentem Krakowa. Były poseł PO nie usłyszy ich jednak w tym tygodniu, bo przebywa na urlopie. Chodzi o śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy zakupie przez gminę Kraków dwóch działek po zawyżonej cenie. Pierwsze zarzuty (nadużycia uprawnień i niedopełnienia obowiązków) Tomasz Szczypiński usłyszał w grudniu ubiegłego roku, po tym jak sam zrzekł się immunitetu. W trakcie śledztwa prokuratura uzyskała jednak nowe dowody i skierowała do Prokuratury Krajowej kolejny wniosek o uchylenie immunitetu oraz udzielenie zgody na aresztowanie. Dokument zawierał treści zarzutu - przyjęcie łapówki w wysokości 120 tys. zł. Wniosek ostatecznie nie trafił do kancelarii marszałka Sejmu przed wyborami parlamentarnymi. Trzy tygodnie temu Tomasz Szczypiński nie uzyskał mandatu poselskiego, więc nie było już przeszkód, by postawić mu zarzuty. Na razie do tego nie doszło, bo wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Krakowie - po przejęciu sprawy z Prokuratury Okręgowej - czekał na akta. Teraz czeka na powrót byłego posła z urlopu. - Wydaliśmy już postanowienie o postawieniu zarzutu Tomaszowi Szczypińskiemu. Jednak zainteresowanego wezwiemy, gdy wróci z urlopu - powiedział "Dziennikowi Polskiemu" prok. Marek Woźniak, szef wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Krakowie. Tomasz Szczypiński w oświadczeniu, które przekazał mediom, zarzeka się, że przez cały okres swej działalności publicznej nie żądał ani nie otrzymał korzyści materialnej za jakąkolwiek decyzję podjętą z jego udziałem. Prokuratura informuje, że śledztwo zostało przedłużone do połowy marca przyszłego roku. (STRZ) "Dziennik Polski" 2007-11-13
Autor: wa