Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nowa przestawka na liście SLD

Treść

Władze krajowe SLD zmieniły kolejność kandydatów do Sejmu na podlaskiej liście wyborczej, którą wyznaczyły struktury regionalne. Regionalni szefowie partii na pierwszym miejscu widzieli Janusza Krzyżewskiego, w przeszłości I sekretarza KW PZPR w Suwałkach, jednak centrala zdecydowała inaczej. Jedynką ma być Jarosław Matwiejuk, który choć określa siebie jako poseł niezależny, to przez 4 ostatnie lata należał do klubu SLD. Z wysokiego, drugiego miejsca wystartuje weteran poselskiej ławy Eugeniusz Czykwin. W lipcu białostocki sąd uznał, że nie jest on kłamcą lustracyjnym, ale od tego wyroku IPN może się wkrótce odwołać.
Liderem listy wyborczej do Sejmu SLD w województwie podlaskim jest poseł niezależny Jarosław Matwiejuk. W wyborach parlamentarnych w 2007 r. został wybrany do Sejmu, kandydując z listy koalicji Lewica i Demokraci (jako bezpartyjny z rekomendacji SLD). W kwietniu 2008 r. został członkiem klubu poselskiego Lewica (przemianowanego we wrześniu 2010 r. na klub SLD). Matwiejuk związany jest z organizacjami prawosławnej i białoruskiej mniejszości. Na początku kariery politycznej próbował nawet wejść do parlamentu z ich list. W wyborach w 1991 r. bez powodzenia ubiegał się o mandat poselski z ramienia Komitetu Wyborczego Prawosławnych, a w wyborach w 1997 r. ze Stowarzyszenia Słowiańskich Mniejszości Narodowych. W czasie, kiedy był białostockim miejskim radnym, należał do klubu Forum Mniejszości Podlasia.
Reprezentantem organizacji mniejszości prawosławnej oraz białoruskiej jest również drugi na poselskiej liście SLD Eugeniusz Czykwin. Także jednym z dwóch kandydatów podlaskiego SLD do Senatu jest przedstawiciel mniejszości prawosławnej i białoruskiej Mikołaj Mironowicz, radny miejski Białegostoku. W trzecim okręgu wyborczym SLD nie wystawił swojego kandydata na senatora, udzielił natomiast swego poparcia, podobnie jak PO, startującemu tam Włodzimierzowi Cimoszewiczowi, którego elektorat również stanowi w większości mniejszość prawosławna i białoruska.
Kiedy zarząd wojewódzki SLD zaprezentował władzom krajowym zaakceptowaną przez siebie listę kandydatów do Sejmu, te nie zgodziły się na układ nazwisk na liście i kazały poprawić listę według swoich wskazówek. Z pozyskanych przez nas informacji wynika, że lidera podlaskiej listy wyznaczył sam szef SLD Grzegorz Napieralski, który bardzo ceni posła Jarosława Matwiejuka. Władze krajowe SLD cenią też swojego obecnego posła Eugeniusza Czykwina, gdyż widzą go na samym szczycie listy. Zdaniem politologów w kontekście niedawnych podejrzeń IPN o współpracę Czykwina z SB może zaskakiwać umieszczenie go na bardzo wysokim, drugim miejscu.
Proces lustracyjny Eugeniusza Czykwina rozpoczął się jesienią 2009 roku. Instytut Pamięci Narodowej zarzucił posłowi SLD kłamstwo lustracyjne. Jak wynika z opublikowanych przez IPN dokumentów, IV wydział MSW (do walki z Kościołem) zainteresował się Eugeniuszem Czykwinem już w roku 1977. Do końca lat 80. miał być TW o pseudonimie "Izydor", a potem "Wilhelm". Prokuratorzy białostockiego IPN żądali w procesie lustracyjnym pozbawienia posła możliwości pełnienia funkcji publicznych przez 8 lat. Jednak Sąd Okręgowy w Białymstoku uznał w lipcu, że Czykwin podczas wyborów w roku 1997 złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne, iż nie był tajnym współpracownikiem SB. Dlatego może startować w obecnych wyborach. Agnieszka Rusiłowicz, prokurator biura lustracyjnego IPN w Białymstoku, poinformowała nas, iż decyzję o odwołaniu lub nieodwoływaniu się od tego nieprawomocnego wyroku w procesie lustracyjnym posła Czykwina złoży po zapoznaniu się z jego pisemnym uzasadnieniem. Decyzja może zostać ogłoszona zaraz po wakacjach.
Adam Białous
Nasz Dziennik 2011-08-18

Autor: jc