Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Notatki o kulturze

Treść

Ostatnio mnożą się jak grzyby po deszczu reklamowane intensywnie przez wielkie media Szkoły Superbabć. Jakie są ich założenia? Mają one przygotowywać babcie do zajmowania się "współczesnymi" wnukami w sposób "nowoczesny".

Babcia ma być nowoczesna, znać się na komputerach, posługiwać nowoczesnym żargonem i młodzieżowym slangiem, umieć i chcieć grać z wnuczkiem czy wnuczką w gry komputerowe itp. Jedna z gazet, należąca notabene do Agory - wydawcy "Gazety Wyborczej", zamieściła wywiad z właścicielką takiej szkoły, która podkreślała w nim, że superbabcie nie mogą chodzić w moherowych beretach, bo to spowoduje, że maluchy będą wyśmiewane. Mamy tutaj do czynienia z bardzo niebezpiecznym zjawiskiem, i to niebezpiecznym w różnych porządkach. Skupmy tu uwagę na porządku kultury i tradycji. Dziecko, wkraczając w świat, zanurza się i jest również zanurzane w świecie kultury, obcuje też z jakąś tradycją. Pozostawione samo sobie funkcjonuje tylko w świecie współczesności i jest kształtowane wyłącznie przez tę współczesność - przez rówieśników, media, reklamy i atmosferę czasu. Rodzice wiążą dziecko z najbliższą przeszłością, przekazując mu to, co stanowi ich korzenie i ich historię. Kontekst kulturowy dziecka nie może urywać się na granicy wyznaczonej przez osobiste doświadczenia i preferencje rodziców. Ich zadaniem jest zatem wiązanie dziecka z dalszą tradycją, z kulturą, która nie wchodzi w skład współczesności. W tej perspektywie rodzice nie zawsze sobie radzą, nie zawsze potrafią w praktyce powiązać dziecko z przeszłością, bo sami żyją teraźniejszością. I tu pojawia się ważna rola dla babci. To ona skieruje uwagę dziecka na przeszłość, opowie o niej, ukaże jej perspektywy i wartości, powiąże dziecko również swoim życiem i swoim sposobem myślenia z poprzednimi pokoleniami i z ich dorobkiem. Jednym z ważnych zadań babci jako babci jest zadbanie o zachowanie międzypokoleniowej, w tym przede wszystkim kulturowej, ciągłości. To babcia np. sięgnie po dzieła literatury dziecięcej czy młodzieżowej, na które już nikt nie zwraca uwagi we współczesności. To babcia opowie o starych czasach, ludziach i kulturze. Babcia powinna być strażnikiem przeszłości, jej promotorem i obrońcą - kimś niedzisiejszym. Bez babci dziecko może być oderwane od przeszłości i stać się nowym barbarzyńcą. Szkoły Superbabć chcą zniszczyć babcie jako babcie, uczynić z nich dodatkowe narzędzie powodujące odrywanie dzieci od naszych wielkich polskich i europejskich korzeni, od tradycji, kultury i cywilizacji. Niech babcie pozostaną babciami.
Stanisław Krajski
"Nasz Dziennik" 2009-10-01

Autor: wa