Niezłomny i samotny
Treść
Pierwszy w Polsce pomnik pułkownika Ryszarda Kuklińskiego został odsłonięty w Krakowie, w rocznicę odzyskania niepodległości. Popiersie znajduje się w Alei Zasłużonych Polaków, obok pomnika Zbigniewa Herberta (odsłoniętego dwa tygodnie wcześniej). Na uroczystości, która odbyła się 11 listopada, obecni byli m.in. wojewoda Maciej Klima, marszałek Janusz Sepioł, ks. kardynał Franciszek Macharski, a także mieszkająca w Polsce rodzina pułkownika: siostra żony Ewa Jeżewska oraz jej córka Małgorzata Jeżewska. - Państwa obecność, wzruszenie i łzy w oczach są dowodem na to, że jego ofiara nie poszła na marne - mówiła Małgorzata Jeżewska. Wojewoda przypominał, że postać pułkownika Kuklińskiego budzi wiele emocji i kontrowersji, część społeczeństwa uznaje go za bohatera, inni za zdrajcę. - Ja nie mam jednak wątpliwości, że był to bohater, człowiek niezłomny, który w samotności prowadził walkę z komunistycznym reżimem - powiedział wojewoda. Ks. kardynał Franciszek Macharski wspominał pułkownika Kuklińskiego jako człowieka, który w najtrudniejszych czasach odważył się być Polakiem. Jerzy Bukowski, rzecznik prasowy pułkownika od 1998 r. do jego śmierci, żałował, że nie udało się do tej pory przyznać Kuklińskiemu stopnia generała, choć przedstawiciele władz obiecywali, że stanie się to właśnie w tegoroczne Święto Niepodległości. Autorem popiersia Ryszarda Kuklińskiego jest Wojciech Siek. Pomnik powstał z inicjatywy i został ufundowany przez Kazimierza Cholewę, prezesa Towarzystwa Parku im. dra Henryka Jordana. W przyszłym roku w Alei Zasłużonych Polaków zostaną odsłonięte popiersia gen. Augusta Fieldorfa "Nila" oraz gen. Władysława Andersa. *** Pułkownik Ryszard Kukliński, pseudonim Jack Strong (1930-2004), był synem żołnierza Armii Krajowej. Mając 17 lat, wstąpił do Ludowego Wojska Polskiego. Był m.in. oficerem sztabowym i przygotowywał plany inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację. Od lat 70. współpracował z CIA. Przekazał na Zachód najbardziej tajne dokumenty dotyczące m.in. planów ZSRR użycia broni nuklearnej, planów wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Na krótko przed 13 grudnia 1980 r. został ewakuowany z żoną i dwoma synami z Polski. W 1994 r. - w odstępstwie kilku miesięcy, w do dziś niewyjaśnionych okolicznościach - zginęli jego dwaj synowie. W 1998 r. odwiedził Polskę; w Krakowie nadano mu honorowe obywatelstwo miasta. Prochy Ryszarda Kuklińskiego i jego starszego syna Waldemara znajdują się w Alei Zasłużonych na cmentarzu na warszawskich Powązkach. (AM) *** - Wdowa po pułkowniku, Joanna Kuklińska, podjęła już ostateczną decyzję o powrocie na stałe do Polski. Zamierza kupić mieszkanie w rodzinnym Wałbrzychu, gdzie nb. spędziła tegoroczne wakacje. Jest świadoma możliwych nieprzyjemnych reakcji ze strony wciąż jeszcze licznych osób nieżyczliwie oceniających postać jej śp. małżonka, ale jest zdecydowana na powrót - poinformował nas wczoraj Jerzy Bukowski. Dodając, że miło mu jest "jeszcze raz wcielić się w dawną rolę reprezentanta prasowego, jaką pełnił przy śp. pułkowniku w latach 1998-2004". Stwierdził, że informację tę uzyskał po sobotniej uroczystości odsłonięcia popiersia płk. Kuklińskiego w parku Jordana. (X), "Dziennik Polski" 2006-11-13
Autor: ea