Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nie ma konfliktu

Treść

Mistrz świata Formuły 1 Niemiec Sebastian Vettel z Red Bull-Renault uważa, że informacje o jego poważnym konflikcie z partnerem z zespołu Australijczykiem Markiem Webberem nie są prawdziwe. Vettel zdecydowanie zaprzeczył, że on i Webber bardzo często się kłócą. - Zdarzało się wiele razy, że mieliśmy rozbieżne opinie w różnych sprawach, ale to przecież normalne i nie ma w tym nic dziwnego. Nie można przecież zmuszać do tego, aby dwaj obcy sobie ludzie szli tą samą drogą. To właśnie taka sytuacja mogłaby doprowadzić do konfliktów - powiedział Vettel, który razem z Webberem wrócił z Abu Zabi do Europy. Niemiec także zaprzeczył opinii, że był przez kierownictwo teamu RBR faworyzowany i że tylko jego wyznaczono do walki z Fernando Alonso z Ferrari o tytuł. - Nie było żadnych takich sytuacji; naszym zadaniem było tylko walczyć o jak najlepsze lokaty. Trzecie miejsce Marka jest przecież świetnym rezultatem, dzięki temu mamy w tym roku dwa tytuły mistrzowskie - indywidualny i zespołowy - dodał Vettel. Z opiniami nowego mistrza świata zgodził się Webber, który stwierdził: "Nie było łatwo, gdy obaj chcieliśmy wygrywać. Doszło nawet na torze do kolizji, ale dzisiaj o tym nie ma już sensu wspominać. Zachowaliśmy dla siebie respekt, nie tylko na torze, lecz także poza nim. Gratuluję Sebastianowi tytułu, bo na niego zasłużył".Niedzielny wyścig o Grand Prix Abu Zabi zamknął tegoroczną edycję Formuły 1. Nowym mistrzem świata Formuły 1 został Niemiec Sebastian Vettel z Red Bull-Renault. Dotychczas Vettel startował w 62 wyścigach F1 - 10 wygrał, w tym 5 w sezonie 2010. Pole position wywalczył 14 razy, w tym 10 razy w 2010 roku. Niemiec jest najmłodszym mistrzem świata F1, tytuł zdobył, mając 23 lata i 135 dni. Poprzednio - w 2008 roku - był nim Brytyjczyk Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes), mistrz świata w wieku 23 lat i 301 dni.W niedzielę Vettel odniósł piąte zwycięstwo w tym sezonie, po sukcesach w Grand Prix Malezji, GP Europy w Walencji, GP Japonii i GP Brazylii (wygrał trzy ostatnie wyścigi sezonu). W klasyfikacji generalnej Formuły 1 tuż za nim uplasował się największy przegrany tegorocznej edycji zawodów Fernando Alonso, trzecie miejsce przypadło w udziale Markowi Webberowi, a czwarta lokata Hamiltonowi. Podczas niedzielnego wyścigu na nowoczesnym torze Yas Marina Robert Kubica był piąty i ostatecznie został sklasyfikowany na miejscu ósmym. Małgorzata Bochenek, PAP
Nasz Dziennik 2010-11-18

Autor: jc