Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nasi awansują

Treść

Agnieszka Radwańska i Łukasz Kubot awansowali wczoraj do trzeciej rundy rozgrywanego w Melbourne wielkoszlemowego Australian Open. Kolejną rywalką Isi będzie Włoszka Francesca Schiavone, z którą jeszcze nigdy nie wygrała.
Wczoraj najlepsza polska tenisistka zrealizowała w stu procentach nakreślony przez tatę-trenera plan - wygrała pewnie i, co najważniejsze, bardzo szybko. Siłę i możliwości Radwańskiej odczuła groźna Rosjanka Ałła Kudriawcewa, która w ciągu 71 minut nierównej walki zdołała ugrać tylko dwa gemy w drugim secie. Poza tymi krótkimi fragmentami przewaga rozstawionej z numerem 10. Agnieszki była ogromna. Nasza reprezentantka od początku zepchnęła rywalkę do defensywy, popisując się szeregiem efektownych i pomysłowych akcji. Łatwo do zera wygrany set trochę zdekoncentrował Polkę, w kolejnej odsłonie przegrała gema przy własnym serwisie. Szybko wróciła jednak na właściwe tory i już do samego końca wyraźnie dominowała. Radwańska pokazała świetny tenis, prawie w ogóle się nie myliła - w całym meczu pozwoliła sobie na zaledwie 12 niewymuszonych błędów. Teraz Isię czeka wyzwanie - Schiavone, z którą przegrała wszystkie trzy dotychczas rozegrane spotkania. Dodajmy jeszcze, że kilka godzin po zakończeniu starcia z Kudriawcewą Agnieszka razem z inną Rosjanką Marią Kirilenko pokonała 6:0, 6:7 (4-7), 6:2 Rumunkę Soranę Cirsteę i Rosjankę Anastazję Pawliuczenkową w pierwszej rundzie rywalizacji deblistek.
Ze znakomitej strony pokazał się wczoraj także Kubot. Polak pewnie, w świetnym stylu wygrał z Kolumbijczykiem Santiago Giraldo 6:4, 3:6, 6:3, 6:1 i drugi raz w karierze awansował do trzeciej rundy Wielkiego Szlema. Teraz zagra z rozstawionym z numerem 20. Michaiłem Jużnym. Rosjanin pokonał Czecha Jana Hajka 6:2, 6:1, 6:1.
Największą niespodzianką czwartku była porażka Any Ivanovic. Serbka - była liderka rankingu - pożegnała się z Melbourne już w drugiej rundzie, przegrywając z Argentynką Giselą Dulko 7:6 (8-6), 5:7, 4:6. Poza tym faworytki wygrywały pewnie, m.in. amerykańskie siostry Serena (1.) i Venus (6.) Williams, Dunka Caroline Wozniacki (4.) i Rosjanka Wiera Zwonariewa (9.). W rywalizacji mężczyzn problemów nie mieli Szwajcar Roger Federer (1.), Serb Novak Djokovic (3.) - choć stracił seta w starciu ze Szwajcarem Marco Chiundinellim - oraz Rosjanin Nikołaj Dawidienko (6.). Odpadł natomiast Hiszpan David Ferrer (17.), pokonany przez Cypryjczyka Marcosa Baghdatisa 6:4, 6:3, 6:7 (4-7), 3:6, 1:6.
Pisk
Nasz Dziennik 2010-01-22 nr 18

Autor: jc