Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Narkotyk dla ubogich?

Treść

W okolicach Brzeska policja zlikwidowała wytwórnię polskiej heroiny, zaopatrującą od dłuższego czasu krakowskich narkomanów. Zatrzymano też trójkę producentów.

Produkcja tego popularnego narkotyku odbywała się w wynajętej posesji. - Policjanci znaleźli profesjonalną, w pełni zautomatyzowaną, linię produkcyjną do wytwarzania narkotyku. Zabezpieczono 150 litrów różnych odczynników niezbędnych do produkcji, pojemnik o pojemności 80 litrów wypełniony kationitem, 25 worków przygotowanej słomy makowej oraz pieniądze w różnych walutach - w sumie około 20 tys. zł. Na terenie posesji zatrzymano dwie osoby - 34-letnią kobietę i 49-letniego mężczyznę. Wcześniej ujęto w Krakowie 44-letniego podejrzanego, przy którym znaleziono ok. 2 litry polskiej heroiny - mówi kom. Sylwia Bober z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Właśnie tropem tego ostatniego policja dotarła do wytwórni. Funkcjonariusze dostali bowiem informację, że razem z kolegą przyjeżdża on z większą ilością narkotyku systematycznie do Krakowa - 2-3 razy w tygodniu. Najpierw ustalono, kim mogą być dostawcy. Potem wytypowano miejsce, gdzie mogą produkować tzw. kompot, czyli polską heroinę i równocześnie rozpoczęto obserwację miejsc, w których zaopatrzeniowcy mogli się pojawić. W miniony piątek "namierzono" jednego z nich przy ul. Wielickiej, gdy wjeżdżał samochodem do Krakowa. Zatrzymano go do kontroli, a w czasie przeszukania auta znaleziono cztery butelki, zawierające w sumie 2 litry polskiej heroiny.

W efekcie 44-letni mężczyzna (karany już za przestępstwa narkotykowe) trafił do izby zatrzymań, samochód zabezpieczono na policyjnym parkingu, a policjanci pojechali pod Brzesko, na teren wytypowanej wcześniej posesji, gdzie faktycznie odkryli wytwórnię.

Po przesłuchaniach trójce zatrzymanych zostały przedstawione zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii - wytwarzania znacznych ilości środków odurzających i posiadania przedmiotów do tego służących. Decyzją sądu, zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Grozi im nawet do 15 lat więzienia.

***

Polska heroina, zwana też narkotykiem dla ubogich, to ciemnobrunatna ciecz produkowana w warunkach domowych. Z wyglądu przypomina mocną herbatę, choć nikogo ten niewinny wygląd nie powinien zwieść. "Kompot" zabił już wiele osób. Podawany jest dożylnie, w warunkach dalekich od higieny, dlatego - oprócz oczekiwanego "kopa" - można złapać wirusa HIV lub żółtaczkę. Jest narkotykiem silnie uzależniającym psychicznie i fizycznie. Już kilkakrotne zażycie może doprowadzić do nałogu. Kiedy go zabraknie, pojawiają się objawy głodu: wymioty, biegunka, silne bóle mięśni i gorączka. Oprócz ryzyka zachorowania na AIDS lub żółtaczkę, skutki zażywania to stan zapalny żył, uszkodzenie nerek i wątroby, niewydolność serca, obrzęk płuc, osłabienie centralnego układu nerwowego, zmiany osobowości, kłopoty z pamięcią i koncentracją.

"Działka" (1 centymetr sześc.) tego narkotyku kosztuje ok. 6 zł i ta cena utrzymuje się już od kilku lat. Zaawansowany narkoman musi jednak "załadować" w ciągu dnia nawet ok. 10 centymetrów sześc. brunatnej cieczy.

(EK)

Ile kosztuje "działka"?

1 centymetr sześc. "kompotu" 6 zł

0,1 grama amfetaminy 10 zł

1 gram kokainy 250-300 zł

skun holenderski (1 gram) 30 zł

haszysz (1 gram) 30 zł

LSD (kartonik) 20-25 zł

ecstasy (tabletka) do 35 zł

(EK), "Dziennik Polski" 2007-04-24

Autor: ea