Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Najwyższe przyzwolenie na prowokacje

Treść

Profesor dr hab. Karol Musioł, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, nie podejmie żadnych działań wobec osób odpowiedzialnych za rozpowszechnianie wulgarnego plakatu, reklamującego panel naukowy nt. prawnych aspektów aborcji na życzenie, organizowany z udziałem jednej z katedr UJ. Rektor, choć zauważa, że obraz sugeruje jednostronny punkt widzenia organizatorów przed rozpoczęciem dyskusji, to nie zamierza ingerować w działania swoich pracowników. Wulgarny plakat przedstawiający fragment ciała nagiej kobiety przepasanej koroną cierniową, autorstwa skandalistki Doroty Nieznalskiej, reklamujący zaplanowany na dzisiaj panel naukowy "Czy Trybunał w Strasburgu zalegalizował aborcję? - Wyrok Alicja Tysiąc przeciwko Polsce", został użyty przez organizatorów dyskusji świadomie, z zamiarem przykucia uwagi społecznej do panelu. Spotkaniu patronuje Europejskie Forum Studentów AEGEE-Kraków i Katedra Porównawczych Studiów Cywilizacji Uniwersytetu Jagiellońskiego. W odpowiedzi na krytyczne publikacje "Naszego Dziennika" przedstawiciele władz AEGEE-Kraków oświadczyli, że panel dyskusyjny w żaden sposób nie ma na celu promowania aborcji na życzenie, a jedynie ma pomóc rozwiać wątpliwości nt. skutków wydanego w Strasburgu wyroku. Podkreślili, że plakat jest tylko środkiem, mającym "zachęcić do dyskusji osoby o różnych poglądach, aby mogły wyrazić swoje opinie i skonfrontować stanowiska". Tymczasem plakat - jednoznacznie wyznaczający kierunek spotkania - sprowokował jedynie dyskusję nt. przekraczania granic dobrego smaku i dopuszczalności wykorzystywania tego typu obrazów do reklamy wydarzeń z udziałem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tendencyjność użytego obrazu zauważył prof. dr hab. Karol Musioł, rektor UJ, który jednak uchylił się od jakichkolwiek działań w tej sprawie. W odpowiedzi na zapytania kierowane do władz uczelni i akceptację plakatu przez władze wydziału filozoficznego, nadzorującego Katedrę PSC, rektor UJ wyjaśnił jedynie, iż plakat mu się nie podoba, ale zadaniem rektora nie jest cenzurowanie działań pracowników UJ. - Plakat mi się nie podoba, gdyż sugeruje jednostronny punkt widzenia organizatorów przed rozpoczęciem dyskusji. Nie jest jednak rolą rektora cenzurowanie działań pracowników Uniwersytetu Jagiellońskiego, przypuszczam, że przyjmą to państwo ze zrozumieniem. Każdy sam odpowiada za swoje czyny - oświadczył Musioł. Przyzwolenie władz uczelni na tego typu promocje wzbudziło sprzeciw m.in. krakowskiego Społecznego Komitetu Zwalczania Pornografii. "Jak władze uczelni mogły pozwolić na rozklejanie pornograficznych plakatów autorstwa Nieznalskiej, 'artystki - plastyka' od lat próbującej budować swój wizerunek artystyczny poprzez prezentowanie nieobyczajnych i bluźnierczych treści, za które była sądzona i skazywana prawomocnym wyrokiem" - napisał w liście do rektora Adam Markowski, koordynator Komitetu. Marcin Austyn, Kraków "Nasz Dziennik" 2008-06-05

Autor: wa