Najważniejszy pacjent
Treść
Najważniejszy jest dla nas pacjent. Jego pieniądze wydamy tak, by miał lepszą dostępność do leczenia na możliwie najwyższym poziomie - podkreślała wczoraj Maria Janusz, nowa dyrektorka Małopolskiego Oddziału NFZ, podczas pierwszego spotkania z dziennikarzami. Będzie to o tyle łatwiejsze, że w przyszłym roku Małopolska otrzyma na usługi medyczne znacznie więcej pieniędzy: co najmniej 3,3 mld zł. Przed rokiem, w projekcie wydatków małopolskiego oddziału funduszu na rok 2006, na leczenie przewidziano 2 mld 865 mln 165 tys. zł. Natomiast na rok przyszły zaplanowano 3 mld 338 mln zł 680 tys. zł. 330 mln z tej kwoty przeznaczono na podwyżki dla pracowników służby zdrowia, co oznacza, że pieniędzy na nasze leczenie będzie i tak więcej. Dziś pracownicy funduszu negocjują z przedstawicielami szpitali i przychodni warunki kontraktu na rok 2007. Jest to przedsięwzięcie olbrzymie, bo niemal wszystkim placówkom medycznym w Małopolsce wygasły trzyletnie umowy z funduszem na leczenie. W efekcie liczba wszystkich złożonych przez nie ofert wynosi aż 4947. Dotąd otwarto 4240 ofert, z których do uzupełnienia odesłano 2346. Czasu jest bardzo mało: wszystkie umowy określające warunki naszego leczenia muszą być podpisane do końca grudnia, zaś cały proces jest opóźniony z powodu zmian personalnych najpierw na stanowisku szefa NFZ w Warszawie, potem w Małopolsce. Maria Janusz podkreśla, że w trakcie negocjacji kontraktów szczególną uwagę będzie zwracała nie tylko na ich ilość, ale także na jakość oferowanych usług. Główne kryteria przy ocenie jakości to wyposażenie placówki oraz kwalifikacje i liczba personelu. Jeśli placówka nie spełni minimalnych wymagań jakościowych, umowy nie będzie, nie otrzyma zatem ani grosza z NFZ. Ale jakość leczenia ma być stale monitorowana w trakcie roku. Zostanie także udoskonalona infolinia dla pacjentów. Ze swymi uwagami będą oni mogli dzwonić również po południu, zaś treść ich skarg i wniosków będzie dokładnie analizowana. (DSF) "Dziennik Polski" 2006-11-16
Autor: wa