Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Na własne ryzyko

Treść

Wczoraj nastąpił odbiór techniczny modernizowanej kolejki linowej na Kasprowy Wierch. Wagonikiem pojechali wczoraj dziennikarze. Oficjalne otwarcie kolejki odbędzie się 15 grudnia pod patronatem "Dziennika Polskiego". Dobiega końca modernizacja kolejki, która trwa od 7 maja. Nadzoruje ją szwajcarska firma Garaventa, wchodząca w skład austriackiego koncernu Doppelmayr. Od początku października na linach wiszą nowoczesne wagoniki mieszczące aż 60 osób (trzy razy większe niż poprzednie). Z początkiem listopada rozpoczął się rozruch kolejki. Trwają jeszcze roboty wykończeniowe. Wczoraj zaplecze techniczne kolejki obejrzeli zakopiańscy strażacy, a na Kasprowy wyjechali dziennikarze, którzy wcześniej podpisali oświadczenia, że jadą na własne ryzyko. Dzisiaj nastąpi generalny odbiór techniczny. - Wszystkie prace zostały wykonane, pozostały wyłącznie prace wykończeniowe, czyszczenie i odbiory techniczne - mówi Paweł Murzyn, dyrektor do spraw technicznych Polskich Kolei Linowych. - Szwajcarska firma TWA wyprodukowała te wagoniki na zlecenie Garaventy - tłumaczy Marek Fijak z Mostostalu Zabrze - podwykonawcy inwestycji. - Przewożą jednorazowo sześćdziesiąt osób, są w pełni elektronicznie sterowane. Wyposażono je w systemy zwolnienia kolejki przy wietrze i zatrzymania jej, jeżeli warunki atmosferyczne są niesprzyjające. Kolejka jest zawieszona na dwóch linach nośnych, więc jest bardziej stabilna, ale przy silnym wietrze nie może jechać. - Głównym sercem kolejki jest elektronika, i to elektronika wysokiej klasy. Liny nośne mają w sobie światłowód, który pomoże nam w komunikacji pomiędzy stacjami w rozprowadzaniu systemu informatycznego - dodaje Andrzej Laszczyk, prezes PKL. Po modernizacji dotychczasowa przepustowość kolejki została podwojona - w ciągu godziny nowe wagoniki będą w stanie wywieźć na wierzchołek Kasprowego Wierchu 360 osób. Jednak zgodnie z wydaną przez burmistrza Zakopanego decyzją o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji przepustowość będzie zwiększana tylko zimą, a w sezonie letnim utrzymana zostanie na dotychczasowym poziomie - 180 osób na godzinę. Koszt całej inwestycji szacuje się na ponad 70 mln zł, a uroczyste otwarcie nowej kolejki zaplanowano na 15 grudnia, zaś patronem medialnym tego wydarzenia będzie "Dziennik Polski". Swoją obecność zapowiedział już prezydent Lech Kaczyński. Przeciw modernizacji kolejki wciąż protestuje dziewięć organizacji ekologicznych. Ekolodzy zaapelowali o pomoc do ministra środowiska. "Sprawa ochrony Tatr i rozbudowy kolei na Kasprowy Wierch stanowi precedens w skali kraju. Jest to największa inwestycja na terenie prawnie chronionym w Polsce (Tatrzański Park Narodowy, rezerwat ścisły, Światowy Rezerwat Biosfery, obszar Natura 2000), która została przeprowadzona bez zbadania jej wpływu na bezcenną przyrodę Tatr i żyjące tam kozice, świstaki oraz wiele innych gatunków roślin i zwierząt" - czytamy w apelu. - "Decyzje o rozbudowie kolei zostały podjęte uznaniowo z pominięciem głosu społecznego (naukowców i organizacji ekologicznych), a co najważniejsze z pominięciem prawa krajowego i UE. Co istotne, dwie decyzje podjęte przez poprzedniego ministra środowiska Jana Szyszkę w sprawie rozbudowy kolei linowej zostały uchylone przez sąd i uznane za bezprawne" - piszą autorzy listu do ministra. - To są pseudoekolodzy - mówi Andrzej Laszczyk. - Protestują i uważają, że to, co mówią, to jest prawda, tylko nie mają na to dowodów. Tutaj nie ma żadnego zagrożenia ekologicznego. (KOV) "Dziennik Polski" 2007-12-05

Autor: wa