Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Muzyka polska na płytach

Treść

Henryk Mikołaj Górecki przeszedł w swej twórczości drogę dość skomplikowaną. Zaczynał od porywających awangardowych kompozycji przełomu lat 50. i 60. XX w., by teraz urzekać swoją skromnością, prostotą i indywidualnością. Dziś jest bodaj najskromniejszym współczesnym polskim kompozytorem, nie piszą o nim kolorowe pisma, nie ma też przebojowego menedżera, a od dziennikarzy stroni. Mieszka u podnóża Tatr i nie daje się namówić nawet na najkrótszą wypowiedź. Tytuł I Kwartetu "Już się zmierzcha..." (1988) pochodzi od motetu kompozytora polskiego renesansu Wacława z Szamotuł. Temat tej pieśni jest tu poddany wielu przetworzeniom, mamy odwołanie do rytmicznego wigoru góralskiego tańca, z powtarzającymi się frazami i kojarzonymi w pary instrumentami. W kulminacji utworu muzyka traci wszelką melodyczność, a dopiero na końcu powraca początkowy, pieśniowy kanon, który rozpływa się w rozkołysanym, łagodnym idiomie. II Kwartet powstał trzy lata później, w 1991 r., i nosi tytuł "Quasi una fantasia", co przywołuje Beethovenowskie skojarzenia. "To dzięki Beethovenowi mogłem napisać [te dwa] kwartety" - wyznał kompozytor. I rzeczywiście, obecność Beethovena jest silnie wyczuwalna nie tylko w konstrukcji II Kwartetu, lecz także w sekwencji trzech "Beethovenowskich akordów", jak określa je sam Górecki. Jest też całkowicie niespodziewany (zdaniem niektórych - wręcz zagadkowy) cytat pierwszych taktów kolędy "Cicha noc". III Kwartet, podobnie jak dwa poprzednie, powstał na zamówienie zespołu Kronos Quartet. Właściwie został ukończony już w 1994 r., zaledwie trzy lata po II Kwartecie, jednak jego wykonanie miało miejsce w 2005 roku. Tytuł dzieła "Pieśni śpiewają" pochodzi z ostatniego wersu czterowiersza rosyjskiego futurysty Wielimira Chlebnikowa: "Gdy umierają rumaki - dyszą, gdy umierają zioła - schną, gdy umierają słońca - nagle gasną, gdy umierają ludzie - śpiewają pieśni". - Bez wątpienia "Pieśni śpiewają" jest dla mnie najbardziej lirycznym, przejmującym i najgłębiej rezonującym dziełem, jakie kiedykolwiek napisano na kwartet smyczkowy spośród tych, które są mi znane. Ta muzyka pociesza, zderzając się - nie bez trudności - z najgłębszymi aspektami życia. Jest to muzyka tak osobista, iże podczas jej wykonania możesz poczuć, iż publiczność wsłuchuje się w twoją duszę i twoje życie - tak o utworze mówi David Harrington z Kronos Quartet. III Kwartet "Pieśni śpiewają" to niemal godzinna modlitwa. Liryczny charakter kompozycji, o dominującej ekspresji cantabile, ma niezwykle skupiony, kontemplacyjny, modlitewny nastrój, w którym dominuje dynamika piano. Interpretację tych trzech kwartetów zaproponowaną przez Kwartet Śląski należy uznać za unikalną, niezwykłą i wybitną. Brzmienie jest delikatne, ciepłe. Dzięki idealnemu zgraniu kapitalnie brzmią akordy grane unisono. We wszystkich kwartetach zwraca uwagę równowaga dynamiczna i barwowa wszystkich instrumentów. Można delektować się prawie każdym motywem, każdą drobną melodią. Przez co cechuje ich jednolite i intensywne brzmienie. Muzycy starają się zachować równowagę, stonowaną artykulację, co w sumie daje w odbiorze dużą klarowność i giętkość pulsu. To bardzo interesujące wykonanie, piękne brzmienie. W sumie obie płyty mają w sobie jakąś tajemniczą siłę. Trudno się od niej oderwać, każde przesłuchanie odkrywa nieznane tajemnice tej przepięknej muzyki. ks. Arkadiusz Jędrasik Henryk Mikołaj Górecki - Kwartety: Już się zmierzcha, muzyka na kwartet smyczkowy (I Kwartet smyczkowy) op. 62; Quasi una Fantasia (II Kwartet smyczkowy) op. 64; Pieśni śpiewają (III Kwartet smyczkowy) op. 67 Kwartet Śląski - EMI Classics 2363132, 2 CD "Nasz Dziennik" 2008-11-25

Autor: wa